menu

Polacy w Chorwacji: Gol Zwolińskiego, asysta Kądziora

12 listopada 2018, 11:17 | Kaja Krasnodębska

W ten weekend na boiskach chorwackiej ekstraklasy pojawiło się aż trzech Polaków. Przegrany boisko opuścił jedynie Krystian Nowak. Łukasz Zwoliński przerwał swoją passę bez gola, a Damian Kądzior zanotował kolejną asystę.


fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse

To był dobry weekend dla Polaków występujących na co dzień w Chorwacji. Cała trójka, która cieszy się zdrowiem, swoje spotkania rozpoczęła w wyjściowym składzie. Nie zagrał jedynie Michał Masłowski. Były pomocnik m.in. Legii Warszawa i Piasta Gliwice od lipca walczy z kontuzją. Po pierwszej kolejce zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, od tamtej pory leczy się w Polsce. Nawet stąd śledzi poczynania swojej HNK Gorica. Ze swoich klubowych kolegów może być dumny. Mimo że dla większości jest to premierowy sezon w najwyższej chorwackiej klasie rozgrywkowej, radzą sobie lepiej niż można było przypuszczać. Po 14 kolejkach mają 26 punktów i plasują się na czwartym miejscu w tabeli. Jeżeli ten stan utrzyma się do końca sezonu, zagrają w eliminacjach do europejskich pucharów.

Scenariusz całkiem prawdopodobny, zwłaszcza że forma Goricy rośnie. W lidze nie przegrali od września, a swoją serię pięciu meczów bez porażki przedłużyli pokonując w piątek NK Rudes 1:0. Jedynego gola zdobył w drugiej połowie Łukasz Zwoliński. Dla Polaka jest to pierwsze trafienie od przeszło miesiąca. W sumie ma ich osiem, najwięcej w całych rozgrywkach. Aktualnie jest samotnym liderem klasyfikacji strzelców - żaden z jego bezpośrednich rywali w walce o koronę nie strzelił w ten weekend gola.

To nie udało się także Damianowi Kądziorowi. Pomocnik może zaliczyć niedzielny mecz do udanych. W przeciwieństwie do starcia Ligi Europy, które oglądał z perspektywy ławki rezerwowych, tym razem znalazł się w wyjściowej jedenastce. Za zaufanie Nenada Bjelicy odpłacił się asystą przy bramce Bruno Petkovicia. Wideo z tym trafieniem obiegło już cały świat - Chorwat golkipera przeciwnika pokonał bowiem z przewrotki.

Dinamo Zagreb’s Bruno Petkovic is living inside FIFA 19. pic.twitter.com/Z66E459CQZ— MUNDIAL (@MundialMag) 11 listopada 2018

Dla Damiana Kądziora to już dziewiąta ligowa asysta w tym sezonie. Pomocnik ma więc spory udział w sukcesie zagrzebian, jakim jest fakt, że w obecnych rozgrywkach jeszcze nie przegrali. Ich bilans to jedenaście zwycięstw i zaledwie trzy remisy, co musi dawać pozycję lidera. Ostatnim rywalem, który urwał im punkt był we wrześniu Hajduk Split. Od tamtej pory wygrali wszystko. W niedzielę 1:0 w derbach stolicy Chorwacji pokonali drugi Lokomotiv.

0:2 przegrał przed własną publicznością Slaven Belupo z NK Osijek. Po raz czwarty w tym sezonie w wyjściowej jedenastce gospodarzy znalazł się Krystian Nowak. Stoper spędził na boisku 61 minut, ale nie zdołał uratować zespołu przed porażką. Po dwóch meczach przerwy powrócił na murawę, lecz swoim występem nie wywalczył sobie raczej stałego miejsca w składzie. Dla Slavena to czwarte ligowe starcie bez zwycięstwa, co sprawia że spadają w ligowej hierarchii. Na reprezentacyjną przerwę udadzą się z siódmego miejsca w tabeli.


Polecamy