menu

Derby GKS Katowice - GKS Tychy bez udziału kibiców gości. Wojewoda zamknął sektor na Bukowej. Wybierało się ponad 400 tyszan

31 lipca 2018, 16:10 | Tomasz Kuczyński

Pierwszoligowy mecz GKS Katowice - GKS Tychy odbędzie się bez kibiców drużyny gości. Choć nie mają już zakazu wyjazdów i dostali 409 biletów zabraknie ich w piątek przy Bukowej. Tak zdecydował wojewoda śląski, opierając się na opinii policji.

19.05.2018 GKS Katowice - GKS Tychy.
19.05.2018 GKS Katowice - GKS Tychy.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse

Piątek, godzina 20.30 – to termin pierwszoligowych derbów Śląska, w których katowicki GKS podejmie swego imiennika z Tychów.
Mecz jest prestiżowy nie tylko pod względem sportowy, ale również z punktu widzenia kibiców. Fani obu drużyn, delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą. Kibice GKS-u Tychy po zadymie na swoim stadionie w czasie meczu z Ruchem Chorzów, dostali m.in. wyjazdowy zakaz na 7 meczów. Przestał obowiązywać wraz z ostatnim meczem poprzedniego sezonu, w Sosnowcu z Zagłębiem.

– Nasi kibice mogą już brać udział w wyjazdowych spotkaniach drużyny – mówił nam we wtorek wczesnym popołudniem rzecznik GKS-u Tychy Krzysztof Trzosek. – Od katowickiego klubu dostaliśmy 409 biletów, które są właśnie rozprowadzane wśród fanów. Nie mamy żadnych sygnałów, aby mecz miał odbyć się bez kibiców gości.

We wtorek przed godziną 15 okazało się, że powyższe informacje są już nieaktualne. Sektor dla przyjezdnych został zamknięty. – Wojewoda śląski zdecydował, że mecz GKS Katowice – GKS Tychy odbędzie się bez udziału kibiców drużyny gości – przekazała rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska. – Są dwie podstawowe przyczyny decyzji. Pierwsza to negatywna opinia policji. Druga – prezydent Chorzowa zakwalifikował ten mecz jako imprezę masową o podwyższonym ryzyku (stadion przy Bukowej administracyjnie leży na terenie Chorzowa – red.).

„Analizując informacje zawarte w opinii Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach należy stwierdzić, że istnieje realne ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa, a także wystąpienia zbiorowego zakłócenia porządku publicznego spowodowane uczestniczeniem w imprezie masowej kibiców obu drużyn” – napisano w uzasadnieniu.

Decyzją wojewody nie jest zaskoczeniem. Ten sam manewr zastosowano w 2017 roku – w kwietniu (Katowice) i październiku (Tychy) oraz w październiku 2018 (Tychy). Była to konsekwencja wydarzeń z października 2016 roku w Tychach. Przed meczem miejscowi kibice dążyli do konfrontacji z fanami z Katowic. Obok stadionu interweniowała policja, użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych. W trakcie spotkania tyscy kibice palili m.in. szaliki GKS-u Katowice.

W maju bieżącego roku nie było problemu, bo kibiców GKS-u Tychy obowiązywał zakaz za zadymę w trakcie derbów z Ruchem Chorzów.

Ostatni raz kibice z Tychów zasiedli na trybunach stadionu przy Bukowej jesienią 2014 roku. Wtedy doszło do burd, obie grupy dążyły do konfrontacji, na murawę wkroczyła policja, poleciały krzesełka i użyto armatki wodnej. Druga połowa opóźniła się o 15 minut...

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Tour de Pologne 2018 TRASY + ETAPY + GDZIE OGLĄDAĆ KOLARZY

Justyna Żyła znowu zaskoczyła kibiców skoków narciarskich ZOBACZCIE


Reprezentacja Polski zajęła 3. miejsce Mistrzostw Świata Dzieci z Domów Dziecka