menu

Czwarty bramkarz Schalke będzie powstrzymywał Real Madryt [KOMENTARZ]

18 lutego 2015, 14:15 | Jacek Szczupak

Czasem wystarczą dwa miesiące, by świat wywrócił się do góry nogami. Tak było w przypadku Timona Wellenreuthera. Jeszcze 13 grudnia, 19-letni bramkarz rozgrywał mecz z drugą drużyną Schalke 04 w Lidze Regionalnej. Dziś wieczorem, w spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów będzie musiał zatrzymać samego Cristiano Ronaldo.

Timon Wellenreuther jest na co dzień czwartym bramkarzem w hierarchii Schalke 04. Obecnie jest jedynym zdrowym golkiperem w drużynie z Gelsenkirchen. Fabian Giefer, Ralf Faehrmann i Christian Wetklo nie są jeszcze gotowi do gry.

Tym samym, po niespełna trzech miesiącach gry w Bundeslidze, Wellenreuthera czeka mecz życia. Środowym wieczorem na Veltins Arena będzie musiał powstrzymywać jedną z najlepszych drużyn na świecie, piłkarską potęgę - Real Madryt, a także lidera tej drużyny - Cristiano Ronaldo.

Dla młodego, niedoświadczonego bramkarza będzie to ogromne wyzwanie, a także szansa na pokazanie się z bardzo dobrej strony dla całego sztabu szkoleniowego. Menedżer Schalke 04 Horst Heldt przekonuje, że Timon nie jest nerwowy i wytrzyma presję podczas tego meczu, a także udowodni, że nie przez przypadek to on zajmie miejsce między słupkami na tak silnego rywala.

Wellenreuther w swoim debiucie w Bundeslidze zagrał przeciwko niepokonanej drużynie Bayernu Monachium. Dla niego ten debiut był bardzo udany. Schalke 04 zremisowało z mistrzem Niemiec 1:1, a Wellenreuther skapitulował w nim tylko raz. Przy tym popisał się fenomenalną paradą przy strzale Arjena Robbena. W meczu z Borussią Moenchengladbach zachował czyste konto, a w miniony weekend stracił jednego gola w starciu z Eintrachtem Frankfurt.

W środowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów nadzieją dla Wellenreuthera może być słabsza forma portugalskiego snajpera Ronaldo, który już od czterech meczów czeka na gola oraz defensywna taktyka szkoleniowca Schalke Roberto Di Matteo. Można się spodziewać, że obrońcy królewsko-niebieskich wszystkimi siłami będą murować Królewskim drogę do bramki, w której stać będzie 19-letni Timon Wellenreuther.

Obserwuj autora na Twitterze


Polecamy