Jacek Zieliński: Wszystko jest do poprawy
Sporym problemem Cracovii jest brak skuteczności. Zespół stwarza sobie okazje strzeleckie, a w niemal wszystkich meczach w wiosennej części sezonu nie zdobył więcej niż jednego gola (wyjątkiem było spotkanie w Gdańsku, przegrane jednak 2:4).
![](http://m.ekstraklasa.net/imgp/05d8969a75cc3fcd0d2aa1030179944d/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci8yNi9pMC9zYmpzbm5wYzRrNDRrd29nMGswc3drd2M0Z2s/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e23061942.jpg.600.jpg)
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
- Najłatwiej powiedzieć, że największym naszym problemem jest brak skuteczności – mówi trener "Pasów" Jacek Zieliński. - Faktem jest, że poza meczem z Lechią w Gdańsku nie tracimy zbyt wielu bramek, ale zdarzają się nam straty takich goli, których można było uniknąć. Musimy pracować nad budowaniem akcji, wszystkie elementy są do poprawienia. Widzę, że z dnia na dzień wygląda to lepiej, treningi na normalnym boisku pomagają drużynie. Myślę, że to wreszcie „odpali”.
Poważnym kłopotem „Pasów” jest to, że w ostatnich meczach pierwsze traciły gola, potem musiały „gonić” wynik i kończyło się tylko remisem, a nie zwycięstwem.
- Problem jest złożony. Podejrzewam, że gdybyśmy pierwsi strzelali gole, to nie byłoby tej szalonej gonitwy i takich meczów – przyznaje Zieliński. - Ostatnio nam się to jednak nie udaje. W ogóle cały sezon mamy pod górkę, idzie nam jak po grudzie. Nie ma złotego środka. Gdyby był, to byśmy o tym nie rozmawiali.