Chojniczanka pokonała bezradne Podbeskidzie
Trwa niemoc Podbeskidzia Bielsko-Biała na własnym terenie. „Górale” czekają na komplet punktów od kwietnia. I jeszcze poczekają. Dzisiaj musieli uznać wyższość Chojniczanki Chojnice.
Piłkarze Podbeskidzia nie rozpieszczają swoich kibiców w meczach rozgrywanych w Bielsku-Białej. Od 2015 roku „Górale” rozegrali przy Rychlińskiego 30 spotkań, a wygrali tylko pięć z nich, zdobywając 28 z 90 możliwych do uzyskania punktów. W pierwszej lidze miało się to zmienić, a apetyty wzrosły po trzech kolejnych wyjazdowych zwycięstwach, w których bielszczanie nie stracili nawet bramki. Nowego obiektu przy Rychlińskiego wciąż nie potrafią jednak odczarować. Po porażce z Lechem Poznań (0-3) i remisie z Wigrami Suwałki (1-1) „Górale” stracili punkty z Chojniczanką Chojnice.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany – co prawda Podbeskidzie częściej utrzymywało się przy piłce, ale grało bardzo niedokładnie i nie potrafiło sforsować obrony, która w czterech kolejkach pierwszej ligi straciła najwięcej bramek (8). Najlepszą sytuację po otwierającym podaniu Damiana Chmiela miał Łukasz Sierpina, ale skrzydłowy Podbeskidzia zbyt długo czekał z oddaniem strzału i w ostatniej chwili zablokował go Marcin Biernat.
Drugą połowę bielszczanie rozpoczęli jeszcze bardziej niemrawo, a trener Dariusz Dźwigała szybko zaczął przeprowadzać zmiany – już w 54. minucie na boisku pojawił się debiutant, Michał Janota. Swoimi stratami wprowadził jednak jeszcze więcej nerwowości, co wykorzystali solidnie grający goście. Po błędzie „Górali” w wyprowadzeniu piłki przed polem karnym niepilnowany znalazł się Michał Jakóbowski, który mierzonym uderzeniem nie dał szans Rafałowi Leszczyńskiemu.
Podbeskidzie do końca meczu starało się odwrócić niekorzystny wynik, ale niczym nie potrafiło zaskoczyć Chojniczanki. Liczne dośrodkowania w pole karne gości nie przyniosły rezultatu i podopieczni Macieja Bartoszka dowieźli do końca korzystny wynik. Tym samym po pięciu kolejkach zachowali status niepokonanych, zaś bielszczanie po raz pierwszy musieli zaznać goryczy porażki.
TOP 10 najdroższych piłkarzy świata