Trampkarze Pogoni na fali w CLJ. "Cel jest konkretny, ale nie na nim się skupiamy"
Pięć spotkań – pięć zwycięstw. Trampkarze starsi Pogoni Szczecin świetnie rozpoczęli wiosnę w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów do lat 15.
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
Jeszcze jesienią Pogoń była w czołówce, ale grupę B wygrała drużyna FASE Szczecin. Wiosną sporo się zmieniło i można mówić o małym zaskoczeniu. FASE w 5 meczach zgromadziło 8 punktów, młodzi Portowcy 15 i odskoczyli konkurencji. Zaskoczenie na plus tym większe, że zimą doszło do niezaplanowanej zmiany na stanowisku pierwszego trenera. Marcin Łazowski objął juniorów młodszych w CLJ U17, a pierwszym szkoleniowcem trampkarzy został jego dotychczasowy asystent Przemysław Jasiński.
- Gdy przejmowałem zespół to nie było czasu na rozmyślanie, ale trzeba było kuć żelazo póki gorące. Chcemy wspólnie powalczyć o mistrzostwo Polski, ale przede wszystkim skupiamy się na rozwoju tych chłopaków, na każdym treningu i najbliższym przeciwniku – mówi Przemysław Jasiński.
Trener to były zawodnik m.in. Salosu (jego trenerem był Marcin Łazowski), który od października 2014 r. związany jest z Pogonią. Szybko postawił na karierę trenerską i dziś jest najmłodszym szkoleniowcem (rocznik 1996) z licencją UEFA A w CLJ. Władze akademii Pogoni obdarzyły go zaufaniem i pozwolili samodzielnie pokierować trampkarzami. Efekty na razie są świetne.
- Nie myślałem o wynikach, gdy zostałem pierwszym trenerem i teraz też nie koncentruję się na nich. Chłopcy wiedzą, że nie ma sensu rozmyślać zbyt długo o zwycięstwach, które są za nami np. z FASE czy też wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Za łatwo można się potknąć. Każdy z moich zawodników ma marzenie, by zagrać w ekstraklasie, a moją rolą jest pomaganie im w rozwoju. Indywidualny rozwój jest najważniejszy, a gdy każdy z zawodników się rozwinie to na tym skorzysta też zespół – mówi Jasiński.
Problemy?
- Są. Jako asystent nie byłem odpowiedzialny za skład, a teraz to ja muszę rozmawiać z zawodnikami, którzy są mniej zadowoleni ze swojej roli w drużynie. Na pewno czuję na sobie większą odpowiedzialność, presję. Byłem ponad 2 lata asystentem przy tej drużynie i nawiązałem inne relacje z chłopakami, ale widzę, że oni szybko zaakceptowali zmianę, która nastąpiła przez ligą. Na pewno pomaga w tym wspólny cel, a pierwsze kolejki pokazują, że Pogoń stać na walkę o mistrzostwo – uważa Przemysław Jasiński.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!