Nie gra w ekstraklasie, gra w reprezentacji. Titas Milasius zagrał w kwalifikacjach MME 2021
Choć od pamiętnego meczu z Lechem Poznań ani razu nie znalazł się w meczowym składzie, Titas Milasius nie stracił zaufania selekcjonera reprezentacji Litwy do lat 21. Rozegrał pełne 90 minut w meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbędą się w 2021 roku.
fot. Kaja Krasnodębska
Titas Milasius nie notuje udanego wejścia do ekstraklasy. Urodzony w grudniu 2000 roku zawodnik już zimą związał się z Wisłą Płock, ale wiosnę spędził na wypożyczeniu do Escoli Varsovia. W barwach klubu ze stolicy występował w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów oraz rozgrywkach ligi okręgowej. Latem zanotował więc spory skok do przodu. Z Wisłą trenował już wcześniej, przepracował też pełen okres przygotowawczy z ekipą Nafciarzy.
Nie było więc zaskoczeniem, że w 1. kolejce aktualnych rozgrywek znalazł się na ławce rezerwowych. W zremisowanym 1:1 meczu z Górnikiem Zabrze nie wszedł jednak na boisko. Na murawie pojawił się tydzień później. I to było już sporą niespodzianką. W wyjazdowym starciu z Lechem Poznań otrzymał szansę od pierwszej minuty. Po pół godzinie został jednak ściągnięty. Więcej już go w ekstraklasie nie widziano. Nie pomogła zmiana szkoleniowca. Radosław Sobolewski na niego nie stawia, a świetna seria, jaką pod jego okiem notuje Wisła, też nie prowokuje do roszad w składzie.
Selekcjoner Litwy U-21 - Donatas Vencevicius (szkoleniowiec pracuje także jako II trener w Wigrach Suwałki) konsekwentnie jednak na niego stawia. Powołał go również na październikowe zgrupowanie. W czasie jego trwania Litwinom zaplanowano jeden mecz kwalifikacji młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbędą się w 2021 roku na Węgrzech oraz Słowenii. Losowanie przydzieliło ich do grupy eliminacyjnej 4, gdzie konkurują z Grecją, Szkocją, Czechami, Chorwacją oraz San Marino.
Faworytami w tej grupie Litwini na pewno nie są, ale na otwarcie kwalifikacji pokonali 3:0 San Marino. Później nadeszły porażki z Grecją oraz Czechami. Do czwartkowego meczu ze Szkocją podchodzili więc z dorobkiem trzech punktów. Po wyjeździe na Wyspy Brytyjskie maj już cztery oczka. Bezbramkowo zremisowali w Edynburgu.
Milasius wyszedł w tym meczu na boisko w pierwszym składzie i rozegrał pełne 90 minut. To jego piąty mecz w reprezentacji Litwy do lat 21, debiutował w niej w marcu w 2018 roku. W czwartek miał okazję wystąpić w niej obok byłego piłkarza Nafciarzy - Justinasa Marazasa.