Najpierw matura, potem pierwsza Korona – tak wybrał Wiktor Długosz z drużyny juniorów [ZDJĘCIA, WIDEO]
Juniorzy Korony Kielce do lat 18 z każdym meczem są bliżej mistrzostwa Polski. Duża w tym zasługa Wiktora Długosza, najskuteczniejszego strzelca drużyny, który w sobotnim meczu z Jagiellonią Białystok popisał się hat-trickiem.
W ostatnim meczu Korona pewnie pokonała Jagiellonię w Kielcach 3:1 i wciąż z ośmioma punktami przewagi jest liderem Centralnej Ligi Juniorów do lat 18. W pojedynku z Jagą trzy razy na listę strzelców wpisał się Wiktor Długosz. Najpierw doprowadził do remisu strzałem z rzutu wolnego po tym jak prowadzenie objęli goście, potem po dobrym podaniu ze środka pola wyszedł sam na sam z bramkarzem i go pokonał, wreszcie wykorzystał rzut karny po faulu na Dawidzie Lisowskim. W 62 minucie Wiktor miał już na koncie hat-tricka i spokojnie mógł opuścić boisko. To już drugi taki jego wyczyn w tym sezonie, gdyż trzy gole strzelił również Śląskowi we Wrocławiu, gdzie 20 października ubiegłego roku Żółto-Czerwoni wygrali 4:1.
W tegorocznych rozgrywkach urodzony w 2000 roku Wiktor zdobył już 13 bramek. Grający najczęściej na skrzydle, bądź jako ofensywny pomocnik Długosz jest najskuteczniejszym strzelcem drużyny i jednym z najskuteczniejszych w Centralnej Lidze Juniorów do lat 18. Lepsi są jedynie Błażej Czuban z Zagłębia Lubin i Piotr Samiec-Talar ze Śląska Wrocław, którzy mają na koncie po 14 bramek.
- Fajnie, że także u siebie gramy dobrze i pewnie punktujemy. Cieszę się z tych goli, z kolejnego naszego zwycięstwa, ale najważniejsze, że drużyna wygrywa. Bez wsparcia kolegów nie mógłbym zdobyć przecież tylu bramek – mówi skromnie Wiktor.
Popisy Długosza w sobotnim pojedynku z Jagiellonią z trybun kieleckiego stadionu przy ulicy Szczepaniaka oglądało kilku menadżerów. Między innymi Jacek Bąk, 96-krotny reprezentant Polski oraz mający również na koncie występy w kadrze naszego kraju Paweł Golański, były kapitan Korony, który często przyjeżdża do Kielc.
- Widać, że ten chłopak robi różnicę na boisku i myśli. To nie przypadek, że strzela dużo goli – chwalił Długosza Jacek Bąk, uczestnik mistrzostw świata w 2002 i 2006 roku oraz mistrzostw Europy w 2008.
- W Koronie jest obecnie kilku fajnych chłopaków. To nie przypadek, że są liderem rozgrywek z taką przewagą. Mecz z Jagą to popis Wiktora. Ma ciąg na bramkę, potrafi błyskawicznie podejmować decyzje, zazwyczaj dobre – twierdzi Golański, który grał na mistrzostwach Europy w 2008 roku. W Koronie debiutował w ekstraklasie, a teraz jest menadżerem i cenionym ekspertem Polsatu Sport.
Wiktora chwali też trener Korony Marek Mierzwa.
- Długi jest jednym z najstarszych piłkarzy w drużynie, trzyma szatnię i na boisku robi to, co do niego należy. Wiktor ma jeszcze swoje mankamenty, dobrze o tym wie, ale chce pracować i dlatego jest coraz lepszy – charakteryzuje swojego podopiecznego trener Marek Mierzwa.
Wiktor ma już za sobą debiut w ekstraklasie, zagrał w ostatnim meczu poprzedniego sezonu z Zagłębiem Lubin. W styczniu ubiegłego roku pojechał z pierwszą drużyną na obóz do Turcji i całą wiosnę trenował z pierwszym zespołem Korony. W styczniu tego roku też pojechał z ekstraklasową ekipą do Turcji, ale po powrocie poszedł do trenera Gino Lettieriego i poprosił, czy mógłby wrócić do zespołu Centralnej Ligi Juniorów. Wiktor realnie ocenił swoje możliwości i małe szanse na grę w najwyższej lidze w tym sezonie. Mocnym argumentem było też to, że w tym roku zdaje maturę w II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Śniadeckiego w Kielcach. Przygotowania do niej łatwiej pogodzić trenując popołudniami z drużyną juniorów, niż z zajęciami pierwszego zespołu, które odbywają się w różnych porach dnia.
- Wydaje mi się, że była to dobra decyzja. Przykładam się do każdego treningu, ale ten rok jeśli chodzi o naukę, jest dla mnie szczególny i nie chciałbym niczego zaniedbać. Po maturze będzie już łatwiej – mówi z uśmiechem Wiktor.
Atutów piłkarskich Wiktor ma dużo. Takimi są choćby szybkość i dobra technika użytkowa. Myśli na boisku, wie kiedy zaatakować, by skutecznie odebrać piłkę rywalowi. Ma też sporo asyst, bo potrafi dobrze dograć piłkę lepiej ustawionemu partnerowi. Dlatego jest bardzo lubiany przez kolegów w drużynie.
Mecze Wiktora z uwagą oglądają rodzice – Anna i Henryk Długosz, którzy cieszą się z sukcesów syna. Wspierają go także brat i siostra.
- Dbamy o to, by Wiktorowi niczego nie brakowało. Może się skupić na treningu i na nauce – mówi Henryk Długosz, przedsiębiorca i przewodniczący Komisji Rewizyjnej Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!