menu

Motor Lublin awansował do Centralnej Ligi Juniorów U-17. Zobacz wideo

20 listopada 2019, 15:38 | KK

Młodzi piłkarze lubelskiego Motoru pokonali przed własną publicznością MKS DAP Dębica w rewanżowym meczu barażowym, którego stawką był awans do Centralnej Ligi Juniorów U-17. Podopieczni trenera Roberta Rogali wygrali 3:0.


fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa
1 / 16

Żółto-biało-niebiescy przystępowali do tego spotkania po remisie 3:3 w pierwszej potyczce. Lublinianie mieli pewną przewagę psychologiczną, ponieważ w Dębicy zdołali zremisować, pomimo tego, że do przerwy to rywale prowadzili 3:0.

W rewanżu rozgrywanym na bocznym boisku Areny Lublin gospodarze od samego początku konfrontacji narzucili swoje warunki gry. "Motorowcy", zwłaszcza w pierwszej połowie byli bardzo pewni siebie, dobrze zorganizowani i lepsi piłkarsko. Dzięki temu już po 19. minutach meczu wygrywali dwoma bramkami po celnych strzałach Mikołaja Kosiora i Dawida Brzozowskiego. Prowadzenie mogło być wyższe, ale w kilku sytuacjach miejscowym zabrakło skutecznego wykończenia.

Po zmianie stron rywalizacja była bardziej wyrównana, a końcowy rezultat przypieczętowało trafienie Brzozowskiego. Tym samym, Motor ma duży powód do dumy, bowiem w rundzie wiosennej będzie miał dwóch reprezentantów w CLJ, na szczeblach U-15 oraz U-17.

- Trzeba sobie powiedzieć jasno, że piłka nożna polega na strzelaniu bramek i niestety w tym aspekcie byliśmy nieco słabsi - przyznaje Bogdan Cabaj, trener MKS Dap Dębica. - Myślę, że biorąc pod uwagę nasze sytuacje, które mieliśmy, to mogliśmy strzelić przynajmniej dwa-trzy trafienia. Biorąc pod uwagę całą rywalizację barażową, to gole były kluczowe, bo nam nie wpadało, a z drugiej strony owszem. Z pewnością ten awans przegraliśmy u siebie. Graliśmy bardzo dobre 45 minut, prowadziliśmy 3:0 i kontrolowaliśmy grę. Faktem jest, że warunki atmosferyczne były w Dębicy wtedy bardzo trudne. Po przerwie wszystko się odwróciło, aczkolwiek były problemy z przygotowaniem fizycznym drużyny. Nie wiemy, co się wówczas wydarzyło, że kwadrans przed końcem chłopcy kompletnie opadli z sił. Rewanż wytrzymali normalnie, ale w pierwszym meczu coś "pękło". Gdybyśmy dowieźli chociaż 3:2, to byłoby zupełnie inaczej, ale remis sprawił, że musieliśmy w Lublinie gonić - podkreśla.

- Już od pierwszej minuty weszliśmy w mecz dosyć mocno, twardo i agresywnie - mówi trener Motoru, Robert Rogala. - To, co założyliśmy sobie przed spotkaniem w szatni, zaczęliśmy realizować od samego początku i dlatego gra nam się układała. Tworzyliśmy sobie bardzo dobre sytuacje, czego efektem były dwie bramki w pierwszej połowie. One utwierdziły nas, że trzeba dalej trzymać się obranej taktyki. Wiadomo, że przeciwnik nie przyjechał się tu położyć, ani oddać meczu bez walki, dlatego w drugiej odsłonie stworzył kilka szans. Jednak konsekwentną, poukładaną grą, w dalszej części spotkania przejęliśmy inicjatywę, strzeliliśmy trzeciego gola i wynik chyba mówi sam za siebie - dodaje.

A czy w rozgrywkach CLJ U-17 wystąpi dokładnie ten sam zespół Motoru, który wywalczył awans, czy też szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich szykuje zmiany w składzie? - Zespół jest dosyć ciekawy i dobrze zbilansowany, ponieważ mamy po dwóch zawodników na każdą pozycję. Kadra liczy w sumie 22 piłkarzy. Jeżeli będą jakieś drobne korekty, to może jeden lub dwóch ludzi dołączy do drużyny, aczkolwiek nie przewidujemy żadnych transferów - kończy trener Rogala.

Motor Lublin – MKS DAP Dębica 3:0 (2:0)
Bramki: Mikołaj Kosior 9, Dawid Brzozowski 19, 80

Motor: Zan (89 Chabrowski) – Sypeń, Piwko, Nowakowicz, Węgrzyn, Wlizło (46 Szałachowski), Lemiecha (55 Kutyła), Futa (86 Gede), Brzozowski (85 Kukulski), Gierała (83 Łopuszyński), Kosior (61 Lis). Trener: Robert Rogala

MKS: Stachnik - Lubera (46 Bęben), Cichoń, Gacoń, Kontrabecki, Rubach (46 Baniak), Smoleń (89 Falarz), Nicoś (89 Iwański), Smoczyński (86 Brzozowski), Strózik, Szewczyk. Trener: Bogdan Cabaj

Żółta kartka: Wlizło (Motor)

Czerwona kartka: Cichoń (MKS)


Polecamy