menu

Kostrzyn i piłka? To idzie w parze! Adam Bogdański i jego Czwórka rozsławiają miasto od lat

30 kwietnia 2019, 20:55 | Alan Rogalski

Kiedyś w Kostrzynie była II liga. Dziś jest A-klasa, ale to nie znaczy, że w mieście nie ma talentów. Te rodzą się zwłaszcza pod okiem Adama Bogdańskiego.


fot. Alan Rogalski

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 22

Oczywiście, ten 62-letni trener wychował wszystkich kostrzynian, którzy poszli w Polskę, ale to spod jego ręki wyszli dwaj najbardziej znani. - Na przestrzeni lat uczniami mojej szkoły byli: Dariusz Dudka czy Grzegorz Wojtkowiak. Jeden z rocznika 83, a drugi z 84. Obaj reprezentanci Polski. Zresztą, Darek to wybitny reprezentant Polski. Zagrał 65 spotkań dla kadry narodowej. Za to Grzesiek rozegrał 23 mecze. Szkoła Podstawowa nr 4 to szkoła z piłkarskimi tradycjami - mówi szkoleniowiec nomen omen Uczniowskiego Klubu Sportowego „Czwórka” Kostrzyn.

Ta w lutym obchodziła 15-lecie. - Założyłem ten klub z kolegą. Przez lata byliśmy mistrzami województwa w rozgrywkach różnych kategoriach wiekowych: młodzika, orlika czy żaka. Graliśmy w finałach ogólnopolskich różnych turniejów. Uważam, że jesteśmy jednym z najlepszych klubów w województwie. Na pewno w pierwszej czwórce. Myślę, że godnie reprezentujemy lubuskie, powiat gorzowski i Kostrzyn na arenie krajowej, a nasz klub z pewnością znany jest w Warszawie - nie ukrywa nasz rozmówca.

Co do tego nie ma żadnych wątpliwości, tym bardziej po finale ogólnopolskiego turnieju z „Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, w którym podopieczni Bogdańskiego, jako głównego opiekuna, dotarli aż do finału rozgrywanego na PGE Narodowym. W nim ulegli UKS Irzyk z Mazowsza 1:2, jednak w przekroju całych zawodów dziesięcioletni chłopcy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.

To było dwa lata temu, ale i w tym będą rywalizować w Warszawie, bo triumfowali w finałach wojewódzkich, które zostały rozegrane na stadionie OSiR-u w Gorzowie, gdzie w decydującym starciu pokonali SP-1 Żagań. – W 2017 roku wspomniani chłopcy grali na Narodowym, a w tym będą o to grać. To jest ten sam rocznik, ale inna kategoria wiekowa, bo U-12 – mówi Bogdański i dodaje, że w klubie nie brakuje utalentowanych graczy. - Teraz mam dwóch zawodników, którym interesują się cztery kluby z ekstraklasy: Zagłębia Lubin, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Lecha Poznań. Moi piłkarze są też w kadrach województwa lubuskiego - wymienia kostrzynianin, który w trakcie 15 urodzin klubu został odznaczony Złotą Odznaką Honorową Lubuskiego Związku Piłki Nożnej. Srebrną - inni związani z klubem: Sławomir Wieczorek, Robert Guźniczak i Arkadiusz Kozieł.

Czyżby w Kostrzynie była wylęgarnia talentów? – Ich nie ma w mieście nie wiadomo ile. Ale umiem znaleźć odpowiednie dzieci i ustawić je na odpowiednich pozycjach. Moje zespoły mają podobny styl gry. Staram się nie bronić, a atakować. Staramy się grać wysoko, przyjmować przeciwnika na jego połowie. Stąd te sukcesy. Ale ktoś je nam też daje. Też trzeba mieć szczęście. Tego trochę mam, ale i pomaga mi ten z góry, który na mnie patrzy – przyznaje Bogdański.

On sam w przeszłości był piłkarzem. – Grałem w Celulozie Kostrzyn na poziomie trzeciej ligi. Stąd też poszedłem w kierunku piłki. Cieszę się, że mogę spełniać i swoje marzenia. Osiągnąłem fajne sukcesy, które będę mógł wspominać po latach. Pochwalę się też tym, że na krajowych finałach z piłki nożnej byłem osiemnaście razy. To nie może być przypadek – stwierdza w rozmowie z nami opiekun Czwórki.

On sam o Centralnej Lidze Juniora nie myśli, bo dzieci w wieku trampkarza oddaje do innych klubów, ale... - Jestem za CLJ. . Trzeba pomagać dzieciakom, po to by rozwijały się. A CLJ służy dobru naszej piłki - przekonuje prowadzący ekipę UKS Czwórka.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!