Juniorzy Tomasovii chcą w przyszłym sezonie zagrać w Centralnej Lidze Juniorów Starszych
Piłkarze nożni Tomasovii Tomaszów Lubelski drugi sezon z rzędu walczą o awans do Centralnej Ligi Juniorów Starszych. Rok temu ekipa z Lubelszczyzny przegrała w decydującym starciu z Wisłą Płock. Teraz do krajowej elity dostać się będzie trudniej, ponieważ od sezonu 2018/19 nie będzie dwóch grup (wschodniej i zachodniej), lecz jedna, w której zagra szesnaście zespołów.
Ekipa z Tomaszowa Lubelskiego triumfowała w Lidze Wojewódzkiej, zostawiając w pokonanym polu między innymi Motor Lublin, czy Chełmiankę. – Nie chcę nikogo wyróżniać indywidualnie. Na pochwały zasłużył cały zespół – mówi Paweł Babiarz, trener Tomasovii. – To utalentowana drużyna. Wielu chłopaków ma już za sobą występy w Tomasovii w czwartej lidze. To doświadczenie procentuje w rozgrywkach juniorskich. Wychowankowie wykorzystali swoją szansę. Siłą mojej ekipy jest zespołowość i zgranie. Niebawem dojdą też następni. Chciałbym też podkreślić, że jeżeli któryś z naszych młodych chłopców chce się rozwijać i grać w wyższej lidze, to nie robimy im problemów – dodaje Babiarz.
O przyszłość seniorskiej i młodzieżowej piłki w Tomasovii można być spokojnym. – Mamy w Tomasovii kilka drużyn juniorskich i damy sobie radę. Jest sporo zdolnej młodzieży. Na pochwały zasłużyli wszyscy. Zapewniono nam bardzo dobre warunki do pracy i między innymi dzięki temu osiągamy takie wyniki – mówi Babiarz. – Brakuje nam jeszcze tylko jednego naturalnego boiska, ale już były prowadzone rozmowy w tej sprawie. Okoliczne miasta się rozwijają, a my też chcemy iż tą drogą.
Babiarz od nadchodzącego sezonu najprawdopodobniej będzie trenerem seniorów Tomasovii zastępując odchodzącego Marka Sadowskiego. Czy oznacza to, że nie będzie już szkolił młodzieży? – Myślę, że da się to pogodzić. Ale jeszcze nie wiem, jaki będzie układ. Po zakończeniu rozgrywek siądziemy do stołu i porozmawiamy – kończy Babiarz.
Niebiesko-biali aby zagrać w gronie najlepszych drużyn w Polsce muszą okazać się lepsi od dwóch rywali w spotkaniach barażowych (mecz i rewanż). Najpierw muszą pokonać najlepszą ekipę z Małopolski – Garbarnię Kraków. Jeżeli im się to uda będą musieli wygrać rywalizację ze zwycięzcą pary: Świętokrzyski ZPN (Juventa Starachowice) – Kujawsko-Pomorski ZPN (Elana Toruń). Wtedy znajdą się w upragnionej CLJ.
– Do awansu jest daleka droga. W tym momencie CLJ to ekstraklasa. To bardzo trudna i wymagająca liga pod względem sportowym i organizacyjnym – mówi trener Tomasovii. – Mega fajnie byłoby się znaleźć w krajowej elicie, ale wtedy kadra musi być przynajmniej na poziomie trzecioligowych seniorów. Byłaby to także duża promocja dla naszego miasta i chłopaków. Jest dużo trudności, ale nie przejmujemy się tym. Gramy w barażach i ich nie odpuścimy – twierdzi Babiarz.
W poprzednim sezonie Tomasovia o awans mierzyła się z faworyzowaną ekipą z Płocka. Okazało się, że rywal nie był taki straszny, jednak to on cieszył się z awansu do krajowej elity. Zespół z Mazowsza tylko przez rok występował w CLJ. W niedawni zakończonych rozgrywkach zajął ostatnie, szesnaste miejsce.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!