Cracovia. Kordian Wójs: Czerwona kartka dla rywali zawsze bardziej przeszkadza niż pomaga
Cracovia pokonała Śląsk Wrocław 2:0 w pierwszym meczu półfinałowym mistrzostw Polski juniorów. Zyskała zaliczkę przed rewanżem, ale daleka jeszcze droga do tego, by odtrąbić awans do spotkania o złoto.
fot. Andrzej Banaś
- Przed meczem 2:0 wzięlibyśmy w ciemno, ale z przebiegu gry – przy czerwonej kartce dla rywala i tylu sytuacjach z naszej strony - na pewno nie jesteśmy zadowoleni, bo mogliśmy sobie już ułatwić drogę do finału. Strzelona trzecia, czy czwarta bramka dałaby nam większy komfort. Wynik 2:0 jest otwarty, szczególnie, że teraz zagramy we Wrocławiu.
Wójs żałuje pierwszego meczu i podkreśla, że kluczowe będzie zdobycie przez jego podopiecznych bramki w meczu rewanżowym.
- To będzie niezwykle istotne, by ten dwumecz rozstrzygnąć na swoją korzyść, bo bramki zdobyte na wyjeździe liczą się podwójnie – mówi trener „Pasów”. - Powinniśmy być bardziej skuteczni, akcje powinny być bardziej płynne, bo było widać, że ranga tego meczu spowodowała, że moi zawodnicy byli niedokładni. Niezrozumiałych zagrań było więcej niż zwykle. To
są młodzi ludzie, uczą się. Ale jesteśmy trochę do przodu z tą rywalizacją.
Cracovia jako 2. zespół grypy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów nie miała okazji rywalizować ze Śląskiem, który został mistrzem grupy zachodniej. Czy w związku z tym rywale czymś zaskoczyli trenera Wójsa?
- Nietypowa była ta czerwona kartka i później cała układanka, którą mieliśmy rozsypała się – mówi szkoleniowiec. - Znaliśmy dobre i słabe strony Śląska i to wykorzystaliśmy, strzelając dwie bramki. Moi zawodnicy myśleli, że pp tym jak zaczęli grać w przewadze, to jest już po wszystkim, a w piłce juniorskiej to zawsze jest tak, że czerwona kartka dla rywala bardziej przeszkadza niż pomaga.
[wideo_iframe]https://get.x-link.pl/a4c4c2f6-ace0-0f83-0271-f5dc030777e7,d29d2e05-cd36-f06b-90ad-061143c1237b,embed.html[/wideo_iframe]
Autor: Jacek Żukowski
