Centralna Liga Juniorów U-19: Lech Poznań trafił z formą na decydującą końcówkę. Pierwsze trofeum od 1995 roku [PODSUMOWANIE]
Trzeci raz w historii tytuł mistrza Polski juniorów starszych powędrował do Lecha Poznań. „Kolejorz” tym samym zdetronizował panującą od trzech lat w tej kategorii Legię Warszawa, którą pokonał w dwumeczu półfinałowym.
Lech zdobył złoty medal pierwszy raz od 1995 roku. Droga na szczyt nie była jednak usłana różami. Na półmetku sezonu zasadniczego w grupie zachodniej poznaniacy tracili do Śląska Wrocław aż dziewięć punktów, mając tyle samo co trzecia Pogoń Szczecin. Mało tego, do samego finiszu musieli drżeć w ogóle o awans do fazy play-off, ponieważ łeb w łeb szła z nimi właśnie drużyna „Portowców”, której pozostał domowy występ przeciwko piątemu Zagłębiu Lubin (Lech zagrał z liderującym Śląskiem). I Pogoń, i Lech plamy nie dali, zwyciężając odpowiednio 3:1 i 5:1. Ostatecznie o zajęciu drugiego miejsca zadecydował korzystny bilans meczów bezpośrednich: na wyjeździe podopieczni Krzysztofa Kołodzieja wygrali 4:1, natomiast u siebie we Wronkach przegrali 1:2.
W półfinale los skojarzył Lecha z broniącą trofeum Legią Warszawa, która na kilka kolejek przed końcem zapewniła sobie awans z grupy wschodniej. Nie przegrała w niej ani jednego spotkania, notując bilans 21 wygranych przy 9 remisach (bramki 79-24). Lech blado wypadł w pierwszym spotkaniu. U siebie uległ Legii, przegrywając 1:2. Mimo objęcia prowadzenia w 11 minucie pozwolił mistrzom Polski odwrócić wynik. Decydująca bramka padła w 74 minucie, gdy głową uderzył Łukasz Zjawiński. Rewanż okazał się jednak zupełnie inny. Lech był przynajmniej o klasę lepszy i zasłużenie wygrał 5:2. W Ząbkach strzelanie rozpoczął wprawdzie Michał Góral z Legii, lecz potem popis dali Michał Skóraś (dwa trafienia) i spółka.
Jeżeli chodzi o drugą parę półfinałową to wiele wyjaśniło się już po pierwszym meczu, a ściślej mówiąc to po jego 22 minutach. Cracovia osiągnęła wówczas dwubramkową przewagę, której nie pozwoliła sobie wypuścić (gole Jakuba Batora i Szymona Pająka). W rewanżu Śląsk Wrocław również nie miał nic do powiedzenia - „Pasy” na jego terenie wbiły cztery bramki nie tracąc przy tym ani jednej. Okazałe 6:0 w dwumeczu oddało różnicę klas tych zespołów.
W finale to jednak Cracovia nie potrafiła dotrzymać kroku. Przegrała z Lechem 0:2 zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. - Długo czekaliśmy na tę chwilę – nie ukrywał kapitan zwycięzców, Łukasz Norkowski. - Nasza droga faktycznie była dość wyboista. Niektórzy z nas rok temu przegrali w półfinale z Legią. Teraz się odgryźli. Finałowy dwumecz? Uważam, że Cracovia miała więcej do powiedzenia w pierwszym spotkaniu. Rewanż mieliśmy pod kontrolą – zaznaczył. W nagrodę lechici zagrają w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Od PZPN klub otrzymał natomiast 200 tys. złotych, które musi przeznaczyć na szkolenie.
***
Gdyby zliczyć statystyki z sezonu zasadniczego i rundy finałowej to wyszłoby, że najwięcej bramek zdobył Hubert Sobol. Zawodnik Lecha Poznań w grupie zachodniej trafił do siatki 20 razy dzięki czemu został w niej wiceliderem (o gola wyprzedził go jedynie Sebastian Bergier ze Śląska Wrocław). W każdym z czterech spotkań fazy pucharowej (dwumecze w półfinale i finale) Sobol dołożył jeszcze po bramce i z dorobkiem 24 trafień został najskuteczniejszym juniorem w Polsce. Dwa gole mniej uzbierał od niego Piotr Pierzchała z Korony Kielce.
Zwycięski Lech Poznań w liczbach:
Najwięcej goli: Hubert Sobol (24)
Najwięcej czystych kont: Bartosz Przybysz (5)
Najwięcej meczów: Bartosz Bartkowiak (30)
Najwięcej minut: Marcin Maćkowiak (2248)
Utrzymanie w CLJ: Arka Gdynia, Cracovia, Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce, Lech Poznań, Legia Warszawa, Motor Lublin, Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, Zagłębie Lubin.
Spadek z CLJ: Chrobry Głogów, Lechia Gdańsk, ŁKS Łódź, Miedź Legnica, MOSP Białystok, Odra Opole, Piast Gliwice, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Polonia Warszawa, Progres Kraków, Resovia Rzeszów, Salos Szczecin, Stal Rzeszów, Stomil Olsztyn, UKS SMS Łódź, Warta Poznań, Wisła Płock, Znicz Pruszków.