menu

Centralna Liga Juniorów U-17: Wisła - Cracovia. Derby Krakowa pod wodzą... sędzin. "Pasy" przyćmiły "Białą Gwiazdę" [ZDJĘCIA]

17 listopada 2018, 17:34 | Jerzy Filipiuk

Piłka nożna. W meczu 14., ostatniej kolejki jesiennych rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów U-17 Wisła Kraków przegrała na własnym boisku z Cracovią 1:2. Dostarczył on dużo emocji, choć jego stawką był praktycznie tylko prestiż.


fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski
1 / 83

Obie drużyny już wcześniej zapewniły sobie prawo występów w wiosennych rozgrywkach z udziałem ośmiu ekip (bez zaliczenia dotychczasowego dorobku punktowego), w tym dwóch nowych: Podgórza Kraków (w barażach 4:0 i 0:1 z Orlętami Kielce) oraz najprawdopodobniej Motoru Lublin (w pierwszym barażu 5:1 na wyjeździe z SMS Jarosław).

Dla Wisły była to dopiero druga porażka u siebie (poprzednio, 1 września, 1:3 ze Stalą Mielec), a dla Cracovii czwarte zwycięstwo na boisku rywala i udany rewanż za klęskę w pierwszym meczu obu drużyn (29 września 1:4 na stadionie Wawelu).

Mecz prowadził tercet... sędzin: z Krakowa (jako główna: Magdalena Syta), Tarnowa i Stalowej Woli. Panie dobrze spełniły swoje zadanie, co podkreślili szkoleniowcy obu drużyn.

- Nie mam do nich pretensji, dobrze się wywiązywały z prowadzenia meczu. Wiele ich decyzji były trafnych, choć pewne sytuacje były stykowe – przyznał trener Wisły Marcin Pluta.

- Pierwszy raz widziałem, by spotkanie mojej drużyny sędziowała trójka pań. To był trudny mecz do prowadzenia, bo na boisku ciągle się coś działo – podkreślił trener Cracovii Marcin Gędłek.

"Pasy" objęły prowadzenie po rzucie wolnym Musiała, podyktowanym za faula Zaredy poza polem karnym. Usiłował on ratować sytuację po zbyt krótkim podaniu jednego ze swoich kolegów z zespołu, za co zarobił żółtą kartkę. Tylko żółtą.

- Nie miałbym pretensji do sędziny, gdyby naszemu bramkarzowi pokazała w tej sytuacji czerwoną kartkę – nie krył trener Pluta.

Potem wynik - też ładnym strzałem - podwyższył Kędzior. Około 100-osobowa grupa kibiców nie mogła mieć wątpliwości, kto dyktował warunki gry w pierwszej połowie spotkania. Zmarzniętych fanów mogły rozgrzać kolejne gole. Doczekali się tylko jednego.

- Zagraliśmy słabo, zwłaszcza w pierwszej połowie. Źle rozpoczęliśmy mecz i konsekwencją tego były dwie stracone bramki. Prezentowaliśmy się niefrasobliwie w grze obronnej. Mam dużo pretensji do moich zawodników za złe decyzje indywidualne i złe zachowania zespołowe – podkreślił wiślacki szkoleniowiec.

„Pasy” do przerwy zachowały czyste konto, co oczywiście ucieszyło ich trenera: - Z meczu na mecz poprawiamy grę w obronie.

Wkrótce po zmianie stron mogło być już nawet 0:3, jednak Kłąb najpierw trafił w poprzeczkę, a potem, z rzutu wolnego, uderzył obok słupka.

Wiślacy nie dali jednak za wygraną. Szukali okazji do uzyskania kontaktowej bramki. I znaleźli po rzucie wolnym Szywacza, gdy do siatki trafił Zima. Potem bliski wyrównania był Muniak, który główkował w słupek. Cracovia też miała swoją okazję, ale Kędzior przegrał pojedynek z bramkarzem.

- W drugiej połowie może mieliśmy więcej z gry, ale dobrze sobie radziliśmy tylko do 20. metra. Mieliśmy problem z finalizowaniem akcji i zdobyliśmy tylko jednego gola – analizował trener Pluta.

- W pierwszej połowie wydawało się, że wszystko jest pod naszą kontrolą, ale po strzelonej bramce wiślacy uwierzyli w siebie, nakręcili się i dążyli do wyrównania - powiedział trener Gędłek.

„Biała Gwiazda” zajęła pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem 28 punktów, na co złożyło się dziewięć zwycięstw, jeden remis i cztery porażki.

- Myślę, że jest to przyzwoity wynik. Jestem zadowolony. Wprawdzie naszym głównym celem jest rozwój zawodników, a rezultat w tabeli nie jest fundamentem naszej pracy, ale nie można go pomijać – zaznaczył szkoleniowiec wiślaków. I dodał: - Paru naszych zawodników przebiło się do drużyny U-18, część zaliczyła treningi z pierwszym zespołem. Ścieżka szkolenia jest optymalna, ale młodzi zawodnicy nie mogą się zadowalać tym, co już osiągnęli.

„Pasy” uplasowały się na czwartej pozycji w tabeli. Zgromadziły 22 punkty za sześć zwycięstw (w tym aż cztery kolejne na finiszu sezonu), cztery remisy i tyleż porażek.

- Pod względem liczby strzelonych bramek (26 – przyp.) uplasowaliśmy się na drugim miejscu w naszej grupie (za Wisłą, 31 – przyp.). Podczas meczów tworzyliśmy sobie sporo sytuacji, mimo to pozostało nam sporo do poprawy w tym elemencie gry. Musimy doskonalić schematy zagrań, które będą przydatne naszym piłkarzom w przyszłości – przyznał trener Cracovii.

Jesienne rozgrywki zostały już zakończone, ale zawodnicy obu drużyn nie mają na razie wolnego. Wiślaków czekają m.in. zajęcia motoryczne i treningi indywidualne, a „Pasy” także pięć-sześć sparingów.

- Część zajęć będzie miała charakter siłowy, część techniczno-taktyczny. Chcemy poprawić sylwetki piłkarzy, co oczywiście jest związane z ich wiekiem i biologią – precyzuje trener Pluta.

- Okres po lidze wykorzystamy od strony motorycznej. W sparingach damy szansę tym piłkarzom, którzy mniej grali w tym sezonie – mówi trener Gędłek. I dodaje: - Większość chłopców uczy się w Szkole Mistrzostwa Sportowego, w której jestem dyrektorem sportowym.

Wisła Kraków - Cracovia 1:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Musiał 19, 0:2 Kędzior 26, 1:2 Zima 58.

Wisła: Zareda - Warczak, Zima, Ogłaza, Olejnik (68 Matejczyk) - Magdziarz, Kulma (41 Muniak), Leśniak, Myszogląd (57 Lorek) - Szywacz - Kulma (41 Muniak).

Cracovia: Mirus - Podyma, Pieńczak, Barański, Wohlman - Kędzior (80 Sztuka), Nowakowski, Pałkowski, Musiał (41 Maślanka, 75 Bociek)- Chrupcała (65 Strzeszkowski), Kłąb (77 Kapek).

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!