menu

Centralna Liga Juniorów U-15: Zdarzyły się wyniki 37:0 i 31:0. Trampkarze w grze o przyszłość i 100 tys. złotych

28 marca 2018, 14:50 | Jacek Czaplewski

Grają dwa razy po 35 minut i marzą o karierze na miarę Roberta Lewandowskiego. Chłopcy z całej Polski z roczników 2003, 2004 a nawet 2005 walczą o swoją przyszłość w Centralnej Lidze Juniorów U-15. Trwa właśnie pierwszy sezon w formule centralnej skierowany do trampkarzy starszych.

U-15: Mecz Jagiellonii Białystok ze Stomilem Olsztyn
U-15: Mecz Jagiellonii Białystok ze Stomilem Olsztyn
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Rywalizacja w kategorii U-15 odbywa się w czterech grupach. Do rundy jesiennej zakwalifikowało się po osiem drużyn wyłonionych z eliminacji zorganizowanych przez wojewódzkie ZPN-y. W rundzie rewanżowej (wiosennej) liczebność grup jest identyczna, ale pośród uczestników brakuje tych z dwóch ostatnich miejsc – zgodnie z regulaminem zostali zastąpieni przez zespoły z meczów barażowych pomiędzy mistrzami poszczególnych lig wojewódzkich.

Czy różnica w poziomie gry jest zauważalna? W Grupie A, skierowanej do drużyn z Łódzkiego, Mazowieckiego, Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego, padły już wyniki typu: 9:0, 6:1, 5:1 czy 5:0. Przewaga punktowa mistrza jesieni, czyli Escoli Varsovia, nie była jednak znowu aż taka duża – rówieśnicy z Legii Warszawa uzbierali tylko pięć punktów mniej, a z UKS SMS Łódź – sześć mniej. Wiosną rozegrano dotąd trzy niepełne kolejki. Zdarzyły się dwa pogromy – SMS i Varsovia wygrały swoje mecze po 5:1. Tabeli przewodzi Legia. Co ciekawe, w składzie warszawskiego zespołu brakuje paru zawodników z kadry jesiennej. Trener Dariusz Rolak w porozumieniu z Akademią klubu postanowił przesunąć ich do rozgrywek U-17, bo uznał, że trzeba podnieść im poprzeczkę. W ten sam sposób działa zresztą wiele innych klubów, kierując się zasadą: trofea ważne, lecz rozwój konkretnego talentu ważniejszy.

W Grupie B mierzą się drużyny z Wielkopolski, Pomorskiego, Kujawsko-Pomorskiego i Zachodniopomorskiego ZPN. Jesienią tylko Włókniarz 1925 Kalisz nie wygrał meczu, notując bilans bramkowy 5-76. Prym wiedli trampkarze Pogoni Szczecin (37 punktów) oraz Lecha Poznań (35 punktów), którzy zdecydowanie najczęściej trafiali do siatki. Ich mecz z Chemikiem Bydgoszcz zakończył się rekordowym zwycięstwem 15:0 (w rewanżu lechici wygrali 13:0). Dwucyfrowe wyniki osiągnęli również zawodnicy Football Academy Szczecin (13:1 z Gryfem Wejherowo WKS) i Pogoni Szczecin (13:0 z Włókniarzem 1925 Kalisz). Po trzech kolejkach rundy wiosennej na prowadzeniu jest jednak inny zespół – Wda Świecie. Do zakończenia fazy zasadniczej pozostało jeszcze jedenaście kolejek.

Grupę C utworzyły zespoły ze Śląskiego, Opolskiego, Dolnośląskiego oraz Lubuskiego. Jesień upłynęła pod znakiem absolutnej dominacji Zagłębia Lubin. Trampkarze tego zespołu wbili rywalom aż 119 goli przy czym stracili ledwie 6. To najlepszy wynik w całej CLJ. Jak znakomicie im poszło niech zaświadczy wynik ze spotkania przeciwko MKS-owi Kluczbork. Otóż pokonali oni rówieśników – uwaga – 37:0! Po sześć bramek zdobyli Paweł Kruszelnicki z Bartoszem Matulą. - Oczywiście każdy kto patrzy na nasze wyniki i tabelę może stwierdzić, że zdominowaliśmy rozgrywki w tej rundzie. Jednak dla sztabu szkoleniowego najważniejszy jest indywidualny rozwój zawodnika. Chłopcy muszą mieć mentalność zwycięzców, ale przede wszystkim chcemy też by byli świadomi, w jakim stylu wygrywa się mecze – powiedział trener drużyny Piotr Stańko w rozmowie ze stroną Akademii Zagłębia. Jego drużyna dwukrotnie poradziła sobie w derbach ze Śląskiem Wrocław, który Kluczborkowi także nie pozostawił złudzeń, zwyciężając... 31:0 (drużyna MKS-u Kluczbork pożegnała się z rozgrywkami po jesieni, przegrywając wszystkie mecze i notując bilans bramkowy 4-196).

W Grupie D walka wydaje się być zdecydowanie bardziej wyrównana. Grają w niej drużyny z Małopolski, Świętokrzyskiego, Podkarpackiego i Lubelskiego. Mistrzem jesieni została Wisła Kraków, która dobrze wystartowała również na wiosnę. Co interesujące, w grudniowym sparingu okazała się lepsza od dwa lata starszych zawodników Garbarni Kraków (2:0). - Jestem zadowolony z aspektów piłkarskich takich jak stosowanie wysokiego pressingu, odbiór na połowie przeciwnika, liczbę stworzonych sytuacji oraz tym, że wyróżnialiśmy się kulturą gry – podkreślił wtedy trener Mateusz Stolarski. Jego podopieczni domowe mecze rozgrywają na boisku na bocznym boisku przy Reymonta i sporadycznie w Myślenicach gdzie często trenuje seniorska drużyna Wisły.

Mistrza Polski Trampkarzy Starszych poznamy w czerwcu. W puli nagród jest 200 tys. złotych. Połowa kwoty powędruje na konto zdobywcy trofeum. 50 tys. dostanie przegrany, a po 25 tys. dwaj pozostali półfinaliści.


Polecamy