Centralna Liga Juniorów. Karpaty Krosno, Resovia, Stal Mielec, Stal Rzeszów i SMS Jarosław będą bronić honoru Podkarpacia
– Dla tych chłopaków to okazja do grania z mocniejszymi drużynami, niż tymi, z którymi mierzyliby się na Podkarpaciu – mówi Szymon Dusza, trener występujących w CLJ U15 piłkarzy SMS-u Resovii. Z naszego województwa w wiosennych zmaganiach Centralnej Ligi Juniorów zobaczymy, aż siedem zespołów.
fot. Krzysztof Łokaj
Wiosną po dwie drużyny w rozgrywkach CLJ mają Resovia i Karpaty Krosno oraz po jednej ze Stal Rzeszów, Stal Mielec i SMS Jarosław.
Resovia walczy o utrzymanie, Stal Rzeszów o honor
W najstarszej grupie U19 grają Stal Rzeszów i Resovia. W przeciwieństwie do rozgrywek U17 i U15, gdzie rundy jesienna i wiosenna to jak gdyby dwa osobne sezony, tu rozgrywki toczą się tradycyjnym systemem jesień-wiosna.
Resovia po jesieni zajmowała 9. miejsce i wciąż realnie może myśleć o utrzymaniu w lidze, z której po sezonie spadnie, aż 10 z 16 zespołów, gdyż z dwóch grup w przyszłych rozgrywkach będzie tylko jedna. Byłby to duży sukces.
– Z centralnej ligi wypadnie sporo drużyn i to naprawdę silnych – zauważa trener SMS Resovii, Roman Borawski. – Czeka nas więc niezwykle trudne zadanie. My w tym towarzystwie jesteśmy kopciuszkiem, ale na pewno się nie poddamy, będziemy walczyć.
Wiosną z jak najlepszej strony w CLJ chce się również pokazać Stal Rzeszów, choć szanse na miejsce w zreformowanej centralnej lidze ma już tylko matematyczne.
– Nie myślimy już o żadnym konkretnym wyniku na koniec sezonu – przyznaje trener Maciej Seroka, który juniorów Stali przejął podczas zimowej przerwy. – Chłopaki mają za zadanie ogrywać się w tej lidze, zdobywać doświadczenie. Niezależnie od lokaty w tabeli (stalowcy zajmują 15. miejsce – dop. red.), utalentowanych piłkarzy nam nie brakuje.
Wiosna to nowy sezon
Dla drużyn występujących w rozgrywkach U17 i U15 wiosna to jak osobny sezon. W U17 do Stali Mielec i Karpat Krosno, które zachowały miejsce w CLJ w sezonie jesiennym, dołączyła Resovia. Rzeszowianie wygrali podkarpacką ligę, a następnie baraże z Siemacha-AS Kraków. Cel całej trójki to utrzymanie się, poza zasięgiem wydaje się być bowiem Korona Kielce.
– Najważniejsze, żeby ta liga nie była dla tych chłopaków celem, bo byłby to bez sensu. Oni mają grać w piłkę za trzy-cztery lata, w piłce seniorskiej. W inny przypadku pozostaną im tylko wspomnienia z tej ligi – mówi trener Dusza.
Jesienią Stal Mielec zajęła 3. miejsce i zamierza utrzymać poziom.
– Na pewno jest to wykonalne, a jeśli się uda to powalczymy o coś więcej. Drużyny są jednak bardzo wyrównane i tu każdy każdemu może zabrać punkty – twierdzi Przemysław Paprocki, trener mielczan.
Prętnik z Karpat strzelił gola swoim
Karpaty jesienią uciekły spod topora, ale nie chcą być outsiderem. Klub jednak opuścił jeden z czołowych graczy Bartosz Prętnik, który wzmocnił Koronę Kielce.
– Teraz duże kluby wyszukują wyróżniających się graczy w grupach młodzieżowych. Od nas w ostatnim czasie odeszło czterech dobrych chłopaków, wszyscy do mocniejszych klubów. Niby cieszy, że ktoś się wybija, ale z drugiej strony, cierpi na tym nasza drużyna. Jeśli chodzi o Bartka Prętnika, to odszedł do Korony, która jest faworytem naszej grupy. Przegraliśmy z nimi ostatnio 0:5, a pierwszą bramkę strzelił właśnie Bartek – komentuje Piotr Hajduk, który wiosną będzie prowadził Karpaty U17.
SMS Jarosław już nie jest anonimowy
W U15 jesienią hitem była forma SMS-u Jarosław, który zajął 2. miejsce za Wisłą Kraków.
– Niewiele nam brakło do pierwszego miejsca, bo mecze z Wisłą przegrywaliśmy tylko jedną bramką. U siebie dobili nas w ostatniej akcji meczu – mówi Walery Sokolenko, który wespół z Pawłem Chlastawą zajmuje się ekipą U15. – Wiosna będzie dla nas trudniejsza, bo już nie będziemy tak anonimowi. Już pierwsze mecze pokazały, że rywale traktują nas bardziej poważnie niż jesienią.
Jesienią miejsce w CLJ U15 straciła Stal Mielec, a w jej miejsce wskoczyły prowadzone przez Lecha Czaję Karpaty Krosno, które w barażach ograły Juventę Starachowice 12:0 w dwumeczu. Debiut krośnianom nie wyszedł, bo przegrali z KKP Koroną Kielce 1:3. 7 kwietnia zadebiutują u siebie meczem z Sandecją Nowy Sącz.
– Nie jesteśmy na straconej pozycji w tej lidze. Widziałem większość drużyn, z którymi będziemy grać i nie licząc Wisły Kraków nie odstajemy od nich poziomem – mówi trener Czaja.
Generalnie trudno wśród zespołów z Podkarpacia wyłonić kandydata do medalu, w którejkolwiek kategorii wiekowej. Celem naszych zespołów będzie głównie walka o utrzymanie, ale jak zgodnie zapowiadają trenerzy, nikomu punktów za darmo nie oddadzą.
[B]ZOBACZ TAKŻE - STADION. Mirosław Kalita, II trener reprezentacji Polski do lat 21[/B]