Centralna Liga Juniorów. Juniorzy Swornicy Czarnowąsy Opole będą mocno wspierać seniorów
Swornica Czarnowąsy Opole od lat kładzie duży nacisk na rozwój grup młodzieżowych. W związku z problemami, jakie targają pierwszym zespołem, w rundzie wiosennej szansę występów w nim powinni regularnie otrzymywać najbardziej uzdolnieni juniorzy.
W ostatnim spotkaniu 4 ligi Swornicy, 4. drużyny w stawce na półmetku rozgrywek, z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle (0-0) wystąpiło aż trzech wychowanków klubu, będących jeszcze juniorami. Byli nimi: Jakub Jaworski, Dawid Białek oraz Piotr Chojczak. Ten pierwszy wyszedł nawet w pierwszym składzie i spędził na boisku 70 minut.
- Kwestię występów juniorów w pierwszej drużynie będziemy wspólnie dogadywać z trenerem Józefem Raudzisem, zajmującym się właśnie tą grupą wiekową - nie ukrywa Wojciech Scisło, grający szkoleniowiec seniorów. - Ich przynależność w poszczególne weekendy będzie przede wszystkim zależna od tego, która z drużyn będzie akurat rozgrywać ważniejszy mecz.
- Wojtek jako trener pierwszego zespołu na pewno będzie patrzeć bardziej pod kątem wyników, natomiast mi zależy przede wszystkim na tym, by każdy z juniorów spędził w weekend na boisku jak najwięcej minut - tłumaczy Raudzis. - By się rozwijać, muszą być oni bowiem w rytmie meczowym, bo nawet najlepszy trening nie jest w stanie zastąpić spotkania.
Choć klub z dzielnicy niedawno przyłączonej do Opola mocno stawia na szkolenie młodzieży, dość częstą jest sytuacja, że jego gracze już w młodym wieku chcą spróbować swoich sił w bardziej renomowanych juniorskich ekipach z Opolszczyzny.
- Zdajemy sobie sprawę, że celem każdego juniora w naszym regionie jest trafienie do Odry Opole bądź Pomologii Prószków - dodaje Raudzis. - Dlatego też jeżeli nasi zawodnicy mają okazję do spróbowania swoich sił w tych drużynach, nie blokujemy im takiej możliwości. A kiedy potem ewentualnie chcą do nas wrócić, również bez wahania zapewniamy im taką możliwość.
Taką drogę przebyli w przeszłości m.in. Damian Lison czy Dawid Miroszka, którzy już od kilku miesięcy są członkami seniorskiej drużyny. Ten pierwszy jest nawet jej najlepszym strzelcem w tym sezonie. Po 17 kolejkach ma na swoim koncie dziewięć trafień.
I choć w rundzie jesiennej Opolskiej Ligi Juniorów 2018/19 Swornica zdobyła tylko siedem punktów i zajęła ostatnie, 8. miejsce w stawce, Raudzis nie załamywał rąk . Mógł on sobie bowiem pozwolić na to, by patrzeć na rozwój zespołu długofalowo.
- Z racji tego, że nie groziły nam ani spadek, ani awans, minioną rundę poświęciliśmy przede wszystkim na zgranie zespołu - wyjaśnia. - Nie jesteśmy drużyną, w której regularnie dochodzi do licznych zmian. Dla przykładu, w roczniku 2000 od dziecka trenuje z nami aż ośmiu chłopaków.
Szkoleniowiec juniorów zauważa także, że już po pierwszym meczu swoich podopiecznych wiosną był w stanie stwierdzić, iż wykonali oni w ostatnich miesiącach wyraźny postęp.
- Jesienią, tak jak teraz, też zaczynaliśmy zmagania od meczu z Polonią Nysa. Choć wtedy wygraliśmy 4-2, wcale nie byliśmy piłkarsko lepszym zespołem, jeżeli chodzi np. o organizację gry - mówi Raudzis. - W rundzie wiosennej wygraliśmy na boisku „tylko” 1-0, ale nasza postawa wyglądała już zdecydowanie lepiej.
Ostatecznie Swornicy odebrano punkty za triumf z Polonią, bo w jej szeregach wystąpił nieuprawniony gracz. Jej młodzi gracze będą jednak mieć jeszcze dużo okazji ku temu, by potwierdzić, że rzeczywiście zanotowali znaczny skok jakościowy.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!