Centralna Liga Juniorów. Juniorzy Stomilu mają trenera z pasją, który z Dumą Warmii związany jest od lat
W szkoleniu młodzieży ważne jest podejście i pasja, dlatego często trenerami zostają byli zawodnicy, którzy przez lata związani byli z danym klubem. Podobnie jest w przypadku trenera juniorów Stomilu Olsztyn, występujących w Centralnej Lidze Juniorów. Michał Kraszewski to człowiek od lat związany z Dumą Warmii - wychowanek, przez krótki czas asystent trenera pierwszego zespołu. Mało brakowało, aby wystąpił w drużynie seniorów Stomilu Olsztyn, i choć ta sztuka mu się nie udała, klubowi oddał serce, a teraz robi wszystko, by wyszkolić nowe pokolenie przyszłych gwiazd olsztynian.
Rok 1992, dziewięcioletni Michał Kraszewski pojawił się na treningu Stomilu Olsztyn, gdzie szkoleniowcem był Czesław Żukowski, piłkarz jeszcze drugoligowego zespołu z Olsztyna. W klubie z Piłsudskiego 69A spędził jedenaście lat. - Grałem na boku obrony oraz jako defensywny pomocnik - mówi Michał Kraszewski. - Niestety, nie było mi dane wystąpić w Ekstraklasie, ani w "starej" drugiej lidze, choć byłem z drużyną, gdzie trenerem był Jerzy Budziłek, na obozie dochodzeniowym przed startem sezonu.
Na Warmii i Mazurach oprócz gry w Stomilu (wówczas nazywającego się OKP Warmia i Mazury Olsztyn) występował też przez trzy następne sezony w Huraganie Morąg. Kilka lat po zakończeniu gry w olsztyńskim zespole Michał Kraszewski przebywał w Anglii. W 2009 oraz 2012 roku w Oxfordshire FA odbył kursy trenerskie, od czerwca 2011 (debiut 4 września tego samego roku) do końca sezonu 2014/15 występował w polonijnym zespole Żubry Oxford. Grał na środku defensywy oraz pełnił rolę grającego trenera.
Na stronie Żubrów Oxford w zakładce mu poświęconej napisano, że "charakteryzował się niezłym dryblingiem i dobrym panowaniem nad piłką. Świetnie odnajdywał się też przy stałych fragmentach gry. Doświadczenie i piłkarski spokój zdobyte w rezerwach pierwszoligowego Stomilu Olsztyn widoczne było w każdym spotkaniu, które rozegrał w Żubrach. Jako trener okazał się dobrym i pomysłowym taktykiem, który potrafił zmotywować zespół w odpowiedni sposób lub ostudzić gorące głowy niektórych zawodników." W angielskiej drużynie rozegrał 68. spotkań w których zdobył 17 bramek.
Po powrocie do kraju, w lipcu 2015 pierwszym zasiadł za stery czwartoligowego Warmiaka Łukta. Sezon 2015/16 Warmiak zakończył na dziewiątym miejscu. Kolejna edycja rozgrywek nie była już tak udana, klub wycofał się z ligi po rundzie jesiennej.
Na początku 2017 roku Michał Kraszewski został nowym trenerem czwartoligowych rezerw oraz juniorów Stomilu Olsztyn. - Przejąłem zespół juniorów grający w lidze wojewódzkiej, miałem też opiekować się zespołem rezerw. Jestem wychowankiem Stomilu, więc nie mogłem odmówić.
Jesienią ubiegłego roku po zwolneniu z funkcji trenera "Dumy Warmii" Tomasza Asenskiego przez jeden mecz (przegrany przez Stomil z Chojniczanką Chojnice 0:1 - przyp.) był asystentem tymczasowego szkoleniowca Stomilu, Michała Alancewicza.
Sukcesy? Mistrzostwo województwa w zeszłym sezonie oraz awans do Centralnej Ligi Juniorów po barażach z łódzkim Widzewem.
Michał Kraszewski, jak sam twierdzi, trenersko nie wzoruje się na nikim konkretnym. - Lubię czerpać z wielu szkół trenerskich. Myślę, że od każdego można się czegoś nauczyć. Możemy przyjąć, że moje motto to "Never Give Up", posiadam w domu tabliczkę z tym napisem.
35-latek jako trener stara się w całości poświęcać druzynie, ale też i tego oczekuje od graczy. Szkoleniowiec też bardzo mocno emocjonuje się podczas spotkań, co nie zawsze wychodzi na dobre. - Reaguję na meczach dość emocjonalnie. Niestety raz zostałem z tego powodu wyproszony na trybuny i skończyło się to dyskwalifikacją na dwa mecze. Muszę nad tym popracować, bo to nie jest dobry przykład dla młodych zawodników.
Jak trenera ocenia Jakub Mosakowski, największy talent w ekipie Stomilu grającej w CLJ? - Jest dobrym trenerem, ma pomysł na grę i stara się go wcielić w życie, co jest bardzo dobre. Spotkałem go pierwszy raz tuż po swoim debiucie w pierwszej lidze (czerwiec 2016 - przyp.), wtedy walczyliśmy jeszcze o Centralną Ligę Juniorów w Lidze Wojewódzkiej z Olimpią Elbląg.
Marzeniem trenera jest to, aby Stomil Olsztyn powrócił do Ekstraklasy oraz, aby w Olsztynie powstał wreszcie obiekt z prawdziwego zdarzenia z dobrą bazą treningową, na której mógłby z powodzeniem szkolić kolejne pokolenia utalentowanych piłkarzy Dumy Warmii. Na razie zbiera kolejne doświadczenia w Centralnej Lidze Juniorów.