Akademia Reissa zbiera doświadczenie i już czeka na rewanż z Lechem
To były wielkie derby w Centralnej Lidze Juniorów. Wielkie, bo młodzież z Akademii Piłkarskiej Reissa przyjechała do Popowa na mecz z Lechem.
Zespół do lat 17 Akademii Piłkarskiej Reissa wiosną debiutuje w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. - To dla nas bardzo ważne, że możemy na co dzień rywalizować z najlepszymi drużynami w kraju - mówi trener Maciej Palka. Jego podopieczni jak na razie rozegrali trzy spotkania i we wszystkich musieli uznać wyższość rywali. - Czy płacimy frycowe? W pierwszym spotkaniu z Lechią Gdańsk na pewno. Zaczęliśmy ten mecz naprawdę dobrze, mieliśmy trzy sytuacje po szybkim ataku, ale żadnej nie potrafiliśmy zamienić na gola. Za to, po indywidualnym błędzie, sami tego gola straciliśmy - dodaje szkoleniowiec.
Ostatecznie beniaminek grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 przegrał 0:3. Później przyszła porażka 2:4 z Wartą Poznań. - W tym przypadku przeciwnik wygrał jak najbardziej zasłużenie. Ale też Warta w tym roczniku jest wyjątkowo mocna i ma spore szanse na to, aby powalczyć o medal. Wiem co mówię, bo w tym zespołem rywalizujemy już od pięciu lat. Na marginesie dodam, że nasza grupa przez wielu uważana jest za najmocniejszą w całej lidze. I chyba rzeczywiście tak jest. No, ale też grają w niej mające kluby w ekstraklasie Lech, Lechia, Arka i Pogoń, a do tego jest jeszcze I-ligowa Warta - wylicza Maciej Palka.
Jego zawodnicy w tym towarzystwie, mimo porażek, spisują się całkiem nieźle. - Wiedzieliśmy, gdzie awansowaliśmy i z kim przyjdzie nam grać. I twierdzę, że dzięki ciężkiej pracy możemy z tymi wszystkimi drużynami rywalizować jak równy z równym - uważa trener. Najbliżej pierwszych punktów 17-latkowie z Akademii Piłkarskiej Reissa byli w starciu z Lechem. - Przegraliśmy 1:2, ale pokazaliśmy się z niezłej strony. Nie skłamię jeśli powiem, że w tym meczu bliżej było wyniku 2:2 niż 3:1. Tym bardziej, że Lech kończył spotkanie w dziesiątkę - dodaje.
Goście mieli w tym spotkaniu swoje sytuacje, ale ponownie skuteczność nie była ich najmocniejszą stroną. - Kolejorz za to pokazał, że ma sporo jakości w ataku - uważa Maciej Palka. Dla jego zawodników mecz w Popowie był bardzo prestiżowy. - Potyczki z Lechem czy Wartą zawsze takie są. Jak to derby - dodaje. W tym przypadku były to derby specyficzne, ponieważ szef Akademii, Piotr Reiss jak mało kto jest kojarzony z poznańskim Lechem. Były napastnik Kolejorza był zresztą na trybunach i na żywo śledził poczynania młodych piłkarzy.
Piłkarze z jego Akademii dopiero stawiają pierwsze kroki w poważnym futbolu. Bo też Centralna Liga Juniorów takim poważnym graniem już jest. W rozgrywkach do lat 17 gra się niejako dwa sezony w jednym. Jeden rozgrywany jest jesienią, a drugi wiosną. - Wiosna jest jednak nieco trudniejsza, ponieważ wtedy zespoły grają o mistrzostwo Polski - twierdzi trener.
Zawodnicy z jego zespołu na co dzień są uczniami XII Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu. - Wszyscy są w klasie o profilu piłkarskim. Trenujemy na Śródce, przy Cytadeli, a ostatnio nawet na Golęcinie - mówi Maciej Palka. - Czy ci najlepsi są obserwowani przez większe kluby? Oczywiście. Czasami też odchodzą. Nikogo zresztą na siłę nie trzymamy. Jakby nie patrzeć, to że takie kluby jak Lech czy Pogoń interesują się naszymi wychowankami, to dla nas powód do dumy - zapewnia szkoleniowiec. Jego ekipa następny mecz o punkty rozegra w niedzielę, o godz. 12 z Arką Gdynia.
- To spotkanie odbędzie się w Tarnowie Podgórnym. Czy stać na pierwsze zwycięstwo? Jeśli zagramy na podobnym poziomie sportowym, mentalnym i taktycznym jak z Lechem, to jestem przekonany, że tak. Do tego musimy jednak dołożyć skuteczność. Uważam, że ciężko pracując stać nas na utrzymanie w CLJ. Przed nami jeszcze sporo spotkań. Jeśli przystąpimy do nich z pokorą, ale też z wiarą we własne umiejętności, to możemy sporo zdziałać. Także w rewanżu z Lechem... - kończy trener Maciej Palka.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!