5 rzeczy, które zapamiętamy z 30. kolejki Ekstraklasy
Pogoń z prezentem na urodziny, w Kielcach huśtawka nastrojów, smutek Zagłębia, Fornalik pożegnany formułą 3.0 i Jagiellonia wieńcząca fazę zasadniczą „mistrzostwem” - oto co zapamiętaliśmy z 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
1. Jagiellonia mistrzem fazy zasadniczej
Jagiellonia Białystok tylko na siedem minut dała posmakować Legii Warszawa pierwszego miejsca. A potem je odzyskała dzięki bramce Cilliana Sheridana (czwarta tej wiosny – mocny kandydat do najlepszego wzmocnienia zimowego okienka). Michał Probierz na konferencji po meczu w swoim stylu pogratulował piłkarzom mistrzostwa Polski i opowiedział o „Pucharze Maja” (faza finałowa), który albo się uda, albo nie. Na tym krytyki systemu ESA37 nie zakończył: - Gdyby w Anglii dzielono punkty, to Leicester nie zdobyłoby tytułu. Bo czasem o takim sukcesie decyduje jeden gol – dodał.
Probierz:Chciałem swojemu zespołowi pogratulować mistrzostwa Polski. Ale teraz przed nami Puchar Maja, czyli liga uda, albo się uda albo nie— Rafał Musioł (@rafal_musiol) 22 kwietnia 2017
Od przyszłego sezonu ósmą drużynę grupy mistrzowskiej powinno wybierać się w systemie Eurowizyjnym.12 points from Gdynia goes to Lubin!— Jakub Rosik (@JakubRosik) 22 kwietnia 2017
Tylko ćwiartowanie punktów! Dół byłby taki:10 Płock10 Zagłębie9 Śląsk8 Arka8 Cracovia8 Ruch8 Piast8 ŁęcznaCzy nie byłoby ciekawiej?— Rafał Stec (@RafalStec) 22 kwietnia 2017
2. Fornalika pożegnanie na smutno
(…) ostatni rok w Ekstraklasie – takie hasło niosło się po stadionie w Poznaniu. Lech odprawił Ruch dobrze nam znaną w tym roku formułą 3.0. „Niebiescy” nie mieli pomysłu na grę, a na dodatek pierwszego gola wbili sobie sami (trzeba przyznać, że wyszedł on Łukaszowi Surmie). Po spotkaniu żegnający klub Waldemar Fornalik szukał jednak przede wszystkim pozytywów – jakby na alibi gdyby faza dodatkowa miała skończyć się katastrofą: - Zostawiam Ruch na miejscu gwarantującym utrzymanie. Gdyby nie odebrane punkty, byłoby jeszcze lepiej – stwierdził. My zaś możemy się dziś zastanowić, czy piłkarze Lecha z poniższego transparentu (Radosław Majewski, Marcin Robak, Łukasz Trałka) byliby potrzebni kadrze co zasugerował ten kibic:
Taka sytuacja na trybunach :) #LPORCH pic.twitter.com/ME4JwwJPfq— Lech Poznań (@lechpoznan) 22 kwietnia 2017
3. Kielecka huśtawka
W Kielcach znów najciekawsze obrazki. Korona mimo wsparcia 12 tys. publiczności przegrała z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Kibice już zaczęli wyzywać sędziów od złodziei, już pospiesznie kierowali się do wyjść ze stadionu, gdy nagle napłynęła radosna wieść z Gdyni, gdzie Wisła Płock strzeliła na 1:1. I tak zamiast smutku po porażce oznaczającej grupę spadkową był... wybuch radości. Zdecydowanie przebił on euforię obozu Termaliki, który również cieszył się z pierwszej ósemki. Trener Maciej Bartoszek długo przecierał oczy ze zdumienia, drużyna szalała najpierw na boisku, a potem w szatni i tylko Radek Dejmek pomyślał, żeby jakoś odwiedzięczyć się Jose Kante, a więc autorowi gola, który wywindował Koronę a zapchnął w przepaść Zagłębie Lubin. Kapitan Korony zapewnił, że będzie specjalny filmik dla Gwinejczyka.
4. Czarny scenariusz Zagłębia
Nie wygrali derbów, nie weszli do ósemki. Powiedzieć, że dla zawodników Zagłębia końcówka fazy zasadniczej była nieudana to nic nie powiedzieć. Zespół fatalnie punktował w ostatnich kolejkach, ale wydawało się, że w tej decydującej stanie na wysokości zadania. Nie stanął. Rywalizację w grupie spadkowej należy uznać za porażkę. To poniżej nie tyle godności co ambicji lubińskiego projektu. Nie zdziwimy się, jeżeli po sezonie poleci głowa trenera Piotra Stokowca. Obok Cracovii Zagłębie to jeden z największych przegranych wiosny (o Piaście Gliwice chyba tego powiedzieć nie można – w zeszłym sezonie wicemistrzostwo było raczej „wybrykiem”).
Zagłębie Lubin... pic.twitter.com/Fdlv6p6vG8— Andrzej Kałwa (@A__J__K) 22 kwietnia 2017
Piast, Zagłebie, Cracovia, czyli 3 zespoły, które grały w europucharach będą walczyć o utrzymanie.— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) 22 kwietnia 2017
5. Prezent od Pogoni dla Pogoni
Wesoło było za to w Szczecinie. Pogoń wzorcowo rozegrała mecz z Lechią Gdańsk. Szybko strzeliła gola. Wprawdzie równie szybko straciła, ale krótko po zmianie stron ustaliła wynik na 3:1, dzięki czemu jako pierwsza z niepewnych drużyn mogła radować się z ósemki. Prezent na 69. urodziny zatem jak najbardziej udany. Pytanie jakich „Portowców” obejrzymy w fazie dodatkowej. Jak wiemy, w ostatnich sezonach byli głównie dostarczycielami punktów. W sezonie 2014/15 ugrali jeden (sic!) na 21 możliwych, natomiast siedem w sezonie 2015/16. Tę edycję zaczynają wizytą w Białymstoku, zaś wieńczą meczem u siebie z Koroną Kielce.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Tyle zarabiają piłkarze i trener Legii Warszawa [RANKING]
Pod Ostrzałem GOL24
[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/05515b9c-bbe8-ce48-c5db-a96469a113e3,266b5421-aea0-ef67-a5d3-8bfdd7d16fd0,embed.html[/wideo_iframe]
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf