menu

Centralna Liga Juniorów. Wojciech Kobeszko szkoli swoich następców w juniorach Jagiellonii Białystok U17

11 kwietnia 2018, 18:04 | (kw)

Gdy strzela nasz Wojtek, to nikt nie obroni – całkiem niedawno śpiewali kibice Jagiellonii. Chodziło im o bramki, które seryjnie zdobywał Wojciech Kobeszko, aktualnie wychowujący swoich następców w drużynie juniorów młodszych białostockiego klubu, grającej w Centralnej Lidze Juniorów.

Wojciech Kobeszko odnosi trenerskie sukcesy z juniorami młodszymi Jagiellonii
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wojciech Kobeszko prowadzi drużynę razem z Janem Pawłowskim
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Podopieczni trenera Wojciecha Kobeszki Jagiellonia do lat 17 pokonali Escolą Varsovia Warszawa 3:0
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wojciech Kobeszko
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia U-17 pokonała Escolę Warszawa 3:0
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wojciech Kobeszko
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wojciech Kobeszko
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia U-17 - Escola Varsovia Wraszawa 3:0
fot. Wojciech Wojtkielewicz
1 / 8

Rodowity białostoczanin w sportowej karierze był nie tylko skutecznym napastnikiem ale także trenerem drużyn seniorskich (m.in. Olimpii Zambrów), Jagiellonii z Młodej Ekstraklasy, a teraz juniorów młodszych Żółto-Czerwonych.

[przycisk_galeria]

– Z tych wszystkich funkcji najtrudniejsza jest obecna, bo praca z tak młodymi ludźmi jest specyficzna – mówi Kobeszko. – Liczy się nie tylko wynik sportowy, ale przede wszystkim przygotowanie ich do gry w piłce seniorskiej – dodaje.

Odmienność pracy z juniorami polega też na tym, że u 16 i 17-letnich ludzi charaktery dopiero się kształtują.

– Często ponosi ich młodzieńcza fantazja, trudniej jest zmobilizować ich na teoretycznie słabszych przeciwników i skłonić do realizowania założeń taktycznych, tak ważnych w profesjonalnym futbolu – wylicza 38-letni szkoleniowiec. – Do tego inna jest niż w dorosłym futbolu fizyczność i kolektywność tych młodych ludzi – dorzuca.

Trzeba też zaznaczyć, że czołowi zawodnicy drużyny Kobeszki mają już za sobą przetarcie w ekstraklasowym zespole Jagi lub przeszli do drużyny ze starszego rocznika, występującego w CLJ do lat 19.

– Wiadomo, że nie ułatwia to pracy, ale to naturalna kolej rzeczy. Gdybym miał wybierać, czy wolałbym, medal mistrzostw Polski juniorów młodszych czy to, że ktoś z moich piłkarzy przebije się w kadrze pierwszego zespołu, to wybrałbym to drugie — przekonuje Kobeszko.

Na razie szkoleniowcowi i pracującemu wraz z nim innemu do niedawna napastnikowi Jagi – Janowi Pawłowskiemu, udaje się odnosić sukcesy. Białostocka drużyna w jesiennej części sezonu nie przegrała żadnego meczu i zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie, a wiosną wygrała trzy z czterech spotkań i jest w tabeli tuż za liderującą drużyną AKS SMS Łódź. Walka o przepustkę do gry o medale zapowiada się pasjonująco.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki!