menu

Calisia nie traci rozpędu, odprawiła z kwitkiem Chojniczankę

8 października 2012, 13:45 | Radosław Patroniak/Głos Wielkopolski

Śmiało już można stwierdzić, że Calisia znalazła w tym sezonie sposób na rywali. Może nie jest on wyszukany, ale za to bardzo efektywny. Po kolejnym jednobramkowym zwycięstwie podopieczni Sławomira Majaka umocnili się bowiem w czołówce drugiej ligi.

Calisia pokonała Chojniczankę 1:0
Calisia pokonała Chojniczankę 1:0
fot. Daniel Kawczyński

Znów piłkarze z grodu nad Prosną konsekwentnie realizowali założenia taktyczne, znów mieli w bramce fenomenalnego Artura Melona i znów potrafili zadać przeciwnikowi zabójczy cios. Recepta na sukces wydaje się prosta, ale trzeba mieć też odpowiednich wykonawców, którzy będą wierzyć w swoje umiejętności i powodzenie defensywnych działań.

W pierwszej połowie sobotniego meczu kaliszanie nie mieli ani jednego celnego strzału poza tym z jedenastu metrów. Natomiast przyjezdni wykonywali aż dziesięć stałych fragmentów gry. To jednak gospodarze schodzili do szatni w dobrych humorach.

Pojedynek rozpoczął się od groźnych ataków piłkarzy Chojniczanki. Na szczęście dla miejscowych nie kończyły się one sytuacjami bramkowymi i atomowymi strzałami z dystansu. Tak naprawdę niebezpiecznie było tylko w 32. minucie, kiedy to po strzale Bejuka jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. Goście domagali się karnego za zagranie ręką, ale sytuacja nie była jednoznaczna i sędzia nakazał grać dalej.

Chwilę później akcja przeniosła się pod bramkę Chojniczanki. Po faulu Makowskiego sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł najlepszy strzelec Calisii w tym sezonie Patryk Klofik i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Po zmianie stron drużyna z Chojnic zaatakowała z jeszcze większym impetem. Melon dwoił się i troił, by nie wyjmować futbolówki z siatki. W 54. minucie popisał się nieprawdopodobną interwencją po uderzeniu głową rezerwowego Mikołaj-czaka. Bramkarz Calisii nie dał się też zaskoczyć przy licznych dośrodkowaniach i strzałach z dystansu. Czasami pomagali mu także obrońcy i... napastnicy Chojniczanki, pudłując w dogodnych sytuacjach.

Calisia Kalisz - Chojniczanka Chojnice 1:0

Bramka: Patryk Klofik (36, karny).

Calisia: Melon - Józefiak, Dymkowski, Fechner, Wiącek, SzczepanI (61 Wandzel), Obem, Kowal, Mokwa (90 Wróbel), KlofikI (88 Szepeta), Ciesielski (74 Paczkowski)

Głos Wielkopolski