Bytovia liczy na zwycięstwo w Jarocinie
Piłkarze Druteksu-Bytovii Bytów zmierzą się w sobotę w Jarocinie z miejscową Jarotą. Podopieczni Waldemara Walkusza opromienieni ostatnim ligowym zwycięstwem nad Miedzią Legnica powalczą teraz o czwarte zwycięstwo z rzędu.
fot. Karol Szymanowski / Polskapresse
Kluczem do sukcesu ma być konsekwentna, jak w poprzednich spotkaniach, gra bloku defensywnego, który z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. W ostatniej potyczce z legniczanami golkiper Maciej Gostomski zachował czyste konto. Drogą do kolejnych punktów mają być też szybkie kontrataki zespołu Walkusza, dzięki którym piłkarze Bytovii wypunktowali swojego ostatniego rywala. Mimo optymistycznych nastrojów zespół Druteksu-Bytovii czeka trudne spotkanie.
- Przed nami kolejne ciężkie spotkanie. Musimy zagrać uważnie, tak jak to miało miejsce do tej pory. Zadowoli mnie jakakolwiek zdobycz punktowa - mówi Waldemar Walkusz, trener Bytovii.
Zespół Jaroty w ligowej tabeli po pięciu rozegranych kolejkach plasuje się na piątej pozycji ze stratą jednego oczka do bytowskiego zespołu. W ostatniej kolejce drużyna z Jarocina uległa w wyjazdowym spotkaniu 0:2 Górnikowi Wałbrzych. Szkoleniowiec Druteksu-Bytovii zna siłę rywala, z którym bytowiacy zmierzyli się podczas zimowego obozu przygotowawczego w Jarocinie. Padł wtedy remis 2:2.
- Grali wtedy bardzo agresywnie. Było to tylko spotkanie kontrolne. Teraz czeka nas całkiem inny mecz. Przeciwnik jest wymagający - podkreśla Walkusz.
Na mecz do Jarocina piłkarze z Bytowa jadą osłabieni brakiem kontuzjowanych Sławomira Pufelskiego i Artura Kobielli. Na drobny uraz narzeka również Dawid Retlewski, jednak powinien być gotowy do gry na niedzielne spotkanie.
