menu

Górnik Łęczna zagra przy pustych trybunach. Mecz z GKS-em Jastrzębie w "czerwonej strefie"

1 października 2020, 13:18 | BLIT

Zespół Łęcznej jest jednym z dwóch niepokonanych dotąd ekip w Fortuna 1. Lidze. "Górnicy" stracili punkty tylko raz, remisując w ostatnim ligowym starciu z Chrobrym Głogów. Ich najbliższy rywal, czyli piłkarze GKS-u Jastrzębie pozostają bez zdobyczy punktowej. Starcie obu drużyn już w najbliższą niedzielę 4 października na stadionie w Łęcznej. Mecz odbędzie się bez udziału kibiców ze względu na zagrożenie epidemiczne.


fot. Fot. Wojciech Szubartowski

GKS 1962 Jastrzębie to przedostatni zespół w pierwszoligowej tabeli. Z zerowym dorobkiem punktowym wyprzedzają jedynie Sandecję Nowy Sącz ze względu na lepszy bilans bramek. Lepszy nie znaczy jednak dobry. Zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju strzelili do tej pory trzy bramki, a stracili 12. Łęcznianie dla porównania dali sobie wbić tylko dwa gole, a strzelili dziesięć. Trzeba jednak przyznać, że dotychczasowy terminarz nie rozpieszczał najbliższych rywali Górnika. Piłkarze GKS-u Jastrzębie konfrontowali się do tej pory z Arką Gdynia, Koroną Kielce, Radomiakiem Radom, Chrobrym Głogów, Widzewem Łódź i Puszczą Niepołomice.

- W ostatnich kolejkach przegrywamy różnicą jednego gola. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje - mówi dla klubowej strony kapitan GKS-u Jastrzębie, Daniel Feruga. - Zapewniam, że do każdego meczu jesteśmy przygotowani na 100%. To nie jest tak, że gramy z drużynami, o których nic nie wiemy. Jest to ciężki moment dla nas wszystkich, bo po sześciu porażkach nasze morale nie są zbyt pozytywne. Chcemy wygrywać te spotkania za wszelką cenę, ale zawsze czegoś brakuje. Mówimy sobie, że wszystko małymi kroczkami, że liga jest długa, ale mecze uciekają. Musimy bić się w pierś. Każdy wie, czego potrzebuje i co jeszcze może dać od siebie. Mamy młodą drużynę, ale to nie powinno być tłumaczenie. Każdy chce grać w pierwszej lidze, a presja związana z piłką, to nie jest presja, bo w życiu są gorsze rzeczy. Powinniśmy się cieszyć, że gramy w pierwszej lidze. Wiemy, że brakuje nam niewiele, ale niestety cały czas brakuje. Przed kolejnym meczem musimy przede wszystkim poprawić koncentrację w newralgicznych momentach - dodaje.

Górnik Łęczna w ostatniej kolejce zakończył swoją serię zwycięstw. Podopieczni Kamila Kieresia wywieźli tylko punkt z Głogowa po meczu z tamtejszym Chrobrym. - W ciągu sezonu każdy zdąży przegrać, zremisować i potracić punkty. Trzeba szanować punkt zdobyty w Głogowie. Uważam, że jest to sprawiedliwy rezultat, patrząc na przekrój całego spotkania - mówi napastnik Górnika, Paweł Wojciechowski.

Zielono-czarni wciąż są niepokonani i z pewnością liczą na to, że tak pozostanie po zbliżającej się konfrontacji. - Patrząc na to, że Jastrzębie mają zero punktów na dzień dzisiejszy to wszyscy dopisują sobie już punkty. Nie wolno z takim podejściem przystępować do meczu. Trzeba się skoncentrować. Liga jest nieprzewidywalna. Każdy może wygrać z każdym. Chłopaki z drużyny przeciwnej tez na pewno mają nadzieję, że w końcu zdobędą jakieś punkty. To będzie bardzo trudne spotkanie, gdzie będzie dużo walki. Tak to widzę - mówi Wojciechowski.

Starcie Górnika Łęczna z GKS-em Jastrzębie rozpocznie się w niedzielę 4 października o godzinie 16:00. Mecz zostanie jednak rozegrany bez udziału publiczności. Ze względu na zagrożenie epidemiczne powiat łęczyński ma znaleźć się w "strefie czerwonej", o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ;nf. - Mecze w czerwonej strefie odbywają się bez kibiców. To jest odgórne postanowienie ministerstwa zdrowia - mówi prezes łęczyńskiego klubu, Piotr Sadczuk. - Strasznie ubolewam nad tym, ale musimy się dostosować. Chciałbym, by frekwencja na meczach Górnika była jak najwyższa. Chciałbym zapraszać wszystkich na mecze, bo wyniki mamy bardzo dobre. Klub niestety nie ma nic do powiedzenia. Nawet gdybyśmy chcieli to obowiązują nas odgórne przepisy - kończy sternik zielono-czarnych.

Kibice, którzy kupili bilety na niedzielne spotkanie, mogą wnioskować o zwrot pieniędzy, wymienić bilet na voucher lub przekazać kwotę należną za wejściówkę na funkcjonowanie Fundacji Górnika Łęczna.

ZOBACZ TAKŻE:


Polecamy