menu

Bogdanka - GKS Tychy LIVE! Starcie historycznych młokosów

16 listopada 2012, 17:17 | Daniel Harasim

W najbliższą sobotę o godzinie 13, w Łęcznej dojdzie do spotkania dwóch z trzech najmłodszych klubów występujących obecnie na zapleczu Ekstraklasy. Trzydziestotrzyletni GKS Bogdanka podejmie u siebie czterdziestojednoletni GKS Tychy. Dla obu drużyn to także mecz podsumowujący rundę jesienną obecnego sezonu.

Czy gospodarze zwycięstwem ocieplą kibicom zbliżające się zimowe humory?
Czy gospodarze zwycięstwem ocieplą kibicom zbliżające się zimowe humory?
fot. Filip Trubalski

Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, biorąc już pod uwagę same statystyki. Łęcznianie w tym sezonie wyjątkowo dobrze radzą sobie przed własną publicznością, która po sześciu meczach, na siedem rozegranych w Łęcznej w mijającej rundzie, mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Tyszanie natomiast lubią wygrywać na wyjeździe, co potwierdzili w obecnych rozgrywkach dokonując tej sztuki czterokrotnie w siedmiu spotkaniach.

Tyszanie zresztą w ogóle radzą sobie w 1. lidze niespodziewanie dobrze. Beniaminek z górnośląskich Tych zajmuje wysoką, piątą lokatę, drepcząc po piętach Zawiszy Bydgoszcz, Cracovii czy Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Z drużyną z Łęcznej jest niestety gorzej, ale też nie tragicznie. Podopieczni Piotra Rzepki zajmują obecnie 8. miejsce w pierwszoligowym zestawieniu bez możliwości poprawy tego stanu na jesień. Mankamentem tego młodego zespołu jest przede wszystkim bardzo słaba dyspozycja wyjazdowa - łęcznianom ani razu nie udało się wywieźć z cudzego terenu trzech punktów, a czterokrotnie notowali remisy. To stanowczo za mało dla drużyny, która od lat mierzy dużo wyżej niż bezpieczny środek tabeli.

Ciekawostką jest, że obok legnickiej Miedzi, GKS Bogdanka i GKS Tychy to najmłodsze kluby w 1. lidze. Tyszanie swoją przygodę z piłką rozpoczęli w kwietni 1971 roku, zaś GKS Bogdanka jako pierwotnie GKS Górnik Łęczna powstał w roku 1979. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że kilku zawodników przyjezdnych... jest starszych niż klub gospodarzy. Mariusz Masternak czy absolutni piłkarscy weterani Piotr Rocki i Krzysztof Bizacki śmiało mogą zwracać się do łęczyńskiej Bogdanki per "młody".

Trener Piotr Rzepka z pewnością nie będzie mógł skorzystać z usług kilku swoich, kontuzjowanych, zawodników: Mateusza Żukowskiego, Michaela Lukasiewicza, Grzegorza Wojdygi i Piotra Hermanna. Z kolei Piotr Mandrysz, szkoleniowiec Tyszan, może zapomnieć o wystawieniu pauzujących za kartki Mateusza Bukowca i Bartłomieja Babiarza.

Łęcznianie zapewnią sobie i kibicom ciepłą, przyjemną zimę, czy może humory na ten mroźny czas poprawią sobie goście z Tych? Tego dowiemy się już jutro po ostatnim gwizdku sędziego, mecz rozpocznie się o godzinie 13.00 na stadionie GKS Górnik Łęczna przy al. Jana Pawła II w Łęcznej.

Pomoc dla Karola

Warto zwrócić uwagę na charytatywną akcję poszukiwania dawcy szpiku dla jednego z kibiców GKS-u Bogdanka, w którą to klub postanowił się zaangażować. Oto komunikat, który figuruje na oficjalnej stronie łęczyńskiej drużyny:

W najbliższą sobotę, przed meczem naszej drużyny z GKS Tychy (początek o godz. 13) na obiektach sportowych Górnika Łęczna, odbędzie się akcja rejestracji niespokrewnionych dawców szpiku kostnego. Akcja organizowana jest przez GKS Bogdanka S.A. przy współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Będziemy poszukiwali szpiku dla Karola Wlazłego oraz innych chorych na białaczkę.  Akcja polegająca na pobraniu próbki krwi rozpocznie się o godzinie 11, a osoby, które wezmą w niej udział otrzymają nieodpłatnie wejściówki na ligowy mecz.

Zaangażowanie włodarzy Bogdanki w działanie na rzecz lokalnej, łęczyńskiej społeczności na przestrzeni ostatnich lat śmiało można ocenić na piątkę z plusem. Świetnym przykładem pozytywnej działalności klubu mogą być częste zaproszenia na mecze w Łęcznej młodzieży z okolicznych szkół czy dzieci z domu dziecka. Miejmy nadzieję, że tak napawającego optymizmem "bakcyla" załapią także działacze innych zespołów tak z 1. ligi, jak i Ekstraklasy.