menu

Barcelona - Granada LIVE! Blaugrana w poszukiwaniu utraconej skuteczności

27 września 2014, 13:49 | Grzegorz Ignatowski

Dzisiaj o godzinie 18:00 Barcelona zmierzy się w meczu o ligowe punkty z Granadą. Celem Katalończyków jest wymazanie z pamięci ostatniego meczu z Malagą, który zakończył się bezbramkowym remisem. Fani liczą, że ekipa Luisa Enrique w końcu pokaże, że jest równie skuteczna w ofensywie jak w grze obronnej.

Granada jest traktowana jak gazela rzucona na pożarcie lwu. Jednak ci, którzy spodziewają się, że Barcelona szybko wgryzie się w szyję Andaluzyjczyków i rozszarpie ofiarę bez większych problemów, może się grubo pomylić. Podopieczni trenera Joaquina Caparrosa spisują się w bieżącym sezonie całkiem nieźle, czego najlepszym dowodem jest wyjazdowe zwycięstwo z Athletikiem Bilbao. Dzisiejszych rywali Barcelony chwali też sam Luis Enrique. − Zespół Granady jest bardzo silny w defensywie, ciężko pracuje i płynnie przenosi piłkę między formacjami. To nie będzie łatwy przeciwnik. − mówił na konferencji prasowej Luis Enrique (cytat za fcb24.com).

Oczywiście Barcelona jest zdecydowanym faworytem, a fakt, że gra na własnym boisku jeszcze zmniejsza szansę na jakąkolwiek niespodziankę. Messi i spółka muszą jednak pozostać czujni. Przede wszystkim nie powinni oni traktować rywala ulgowo, nawet pomimo słów Joaquina Caparrosa, który w typowy dla siebie sposób wypowiedział się o nadchodzącym spotkaniu z Barceloną. – Przyzwyczaiłem się do tego. To jest jak coroczna wizyta u dentysty. Boli, ale to konieczne, później już można się szeroko uśmiechać (cytat za przegladsportowy.pl). Te słowa mogą okazać się doskonałą mobilizacją dla piłkarzy, którzy pozbawieni presji mogą zagrać na dużym luzie.

Media zastanawiają się czy w meczu z Granadą Luis Enrique postawi na Xaviego. Legendarny pomocnik Barcelony jak dotąd tylko dwa razy pojawił się na boisku, za każdym razem wchodząc z ławki rezerwowych. Takie rozwiązanie na pewno nie satysfakcjonuje 133-krotnego reprezentanta Hiszpanii, który przecież mógł przenieść się do Kataru. Szkoleniowiec Barcelony podkreśla, że Xavi jest dla niego bardzo ważny, ale jak na razie jego decyzje personalne mówią zupełnie co innego. − On w dalszym ciągu doskonale odgrywa swoją robotę. Ufam mu i wiem, że mogę na niego liczyć w razie potrzeby (cytat za fcb24.com).

O ile obecność Xaviego w meczu z Granadą stoi pod znakiem zapytania, to na pewno nie zobaczymy Thomasa Vermaelena, który nie znalazł się w kadrze na to spotkanie. Luis Enrique nie powinien skorzystać też z usług Pique i Douglasa, tyle że problem Barcelony nie leży w defensywie a w ofensywie. Katalończycy w bieżącym sezonie nie stracili jeszcze bramki, trafiając do siatki rywali 11 razy. Dokonania ofensywne blado wyglądają przy wyczynach Realu Madryt, który ma już na swoim koncie 18 zdobytych bramek.


Polecamy