menu

Barcelona - Deportivo LIVE! Czerwona latarnia ligi na drodze Dumy Katalonii

8 marca 2013, 23:19 | Michał Dembek

Coraz bardziej realna wydaje się wizja powrotu Deportivo do Segunda Division, piłkarze z La Corunii muszą walczyć o każdy punkt, więc bez kompleksów podejdą do dzisiejszego spotkania z liderem tabeli.

"Blaugrana" przeżywa ostatnio lekką zniżkę formy, dwa przegrane El Clasico i porażka w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z AC Milan nie rokują dobrze na przyszłość. Poza Hiszpanią wciąż przebywa pierwszy trener drużyny Tito Vilanova.

Najpoważniejszym osłabieniem gospodarzy będzie brak Victora Valdesa, który został ukarany czerwoną kartką za obraźliwe słowa skierowane w kierunku sędziego po ostatnim gwizdku ostatniego ligowego klasyku. Niepewny jest także występ Xaviego, który zmagał się z drobnym urazem, ale wrócił już do normalnych treningów.

W ostatnich tygodniach w Deportivo zatrudniono kolejnego, trzeciego już szkoleniowca w tym sezonie. Tym razem misji uratowania klubu podjął się Fernando Vazquez. Największym osiągnięciem tego menadżera jest awans z Celtą Vigo do najwyższej klasy rozrywkowej w Hiszpanii. Jednak po dwóch sezonach Celta pod wodzą tego samego trenera wróciła do Segunda Division. W przerwie zimowej w La Corunii dokonano dwóch poważnych wzmocnień, wypożyczony został portugalski obrońca Silvio z Atletico, a na zasadzie wolnego transferu przyszedł dobrze znany kibicom z występów w FC Porto Paulo Assuncao. Jak dotąd nie widać efektów tych transferów, Deportivo przegrywa mecz za meczem i do bezpiecznego 17. miejsca traci 8 punktów.

Sytuacji w drużynie gości nie ułatwia długa lista zawieszonych i kontuzjowanych. Najbardziej dotkliwa powinna być nieobecność najlepszego strzelca drużyny Rikiego i podstawowego obrońcy Ze Castro.

Jesienny mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się niecodziennym wynikiem 4-5 na korzyść Barcelony.

Twitter