menu

Barca odwróciła losy meczu z Bilbao i nadal jest w grze o tytuł (ZDJĘCIA, WIDEO)

20 kwietnia 2014, 22:47 | Filip Błajet, psz

Były białe chusteczki na Camp Nou i niekorzystny wynik z Athletikiem Bilbao, ale ostatecznie Katalończykom udało się odwrócić losy tego pojedynku i zgarnąć komplet punktów. Zwycięskiego gola strzelił Lionel Messi.

Od pierwszego gwizdka sędziego, mecz toczony był w szybkim tempie. Już w 8. minucie prostopadła piłka Andera Herrery do Aritza Aduriza mogła zakończyć się golem, ale Jose Pinto stanął na wysokości zadania i wybił strzał na rzut rożny. Chwilę później snajper Athletiku próbował strzelać głową, po dobrze wykonanym rzucie rożnym bitym przez Susaetę, jednak przymierzył obok bramki. Wtedy do roboty wzięła się Barca. Leo Messi idealnie wymierzył prostopadłe podanie do Pedro, Hiszpan wyprzedził obrońców, ale kopnął wprost w ręce golkipera gości. Za chwilę skrzydłowy odwdzięczył się podaniem Argentyńczykowi, ale najlepszy strzelec Barcelony trafił piłką w Gorkę Iraizoza.

Kilka minut później Messi do siatki trafił, tyle że ze spalonego. Andres Iniesta zagrał idealną piłkę za plecy obrońców, ale Argentyńczyk rzeczywiście był za ostatnim z defensorów gospodarzy. Natarcie Barcelony trwało. Tym razem próbował Adriano, a Bilbao od utraty bramki uratował jeden z obrońców, wybijając piłkę z linii bramkowej. Kilka minut później byliśmy świadkami sytuacji, w której każdy neutralny kibic żałuje, że piłka nie wpadła do siatki. Aduriz był blisko gola sezonu po dośrodkowaniu Oscara de Marcosa, jednak jego strzał nożycami skończył się na słupku. Dobijał jeszcze Susaeta, ale Pinto obronił.

Później obramowanie bramki ostrzelała Barcelona. Pedro zagrał wzdłuż pola karnego, a Alexis Sanchez zamiast strzelić obok leżącego Iraizoza, kopnął futbolówką wprost w poprzeczkę. Ataki gości nie ustępowały. Adriano przedryblował wzdłuż pola karnego kilku zawodników Athletiku, ostatecznie piłka spadła pod nogi Alexisa, a strzał Chilijczyka wybił przed siebie golkiper Basków. Za chwilę po dośrodkowaniu lewego obrońcy w polu karnym znalazł się Pedro, jednak jego uderzenie z kilkunastu metrów sparował Iraizoz. Mimo wielu sytuacji, pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem.

Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie, ale to goście obudzili się z letargu jako pierwsi. Marc Bartra stracił piłkę na 25. metrze od swojej bramki na rzecz Aduriza, snajper Bilbao podbiegł kilka metrów i oddał precyzyjny, plasowany strzał, dając gościom prowadzenie.

Tymczasem Barcelona marnowała kolejne szanse. Pedro dostał piłkę od Xaviego, znalazł się z nią z lewej strony pola karnego i strzelił w długi róg, ale Iraizoz wystawił nogę ratując Athletic przed utratą gola. Jeszcze gorzej zachował się Messi. Argentyńczyk otrzymał w tempo od Alexisa i był praktycznie w sytuacji sam na sam z baskijskim golkiperem. Najlepszy strzelec Katalończyków posłał futbolówkę jednak obok bramki. Barcelona próbowała, ale i eEssi i Alves byli łapani na spalonym w potencjalnie groźnych sytuacjach.

W 72. minucie Katalończycy wyrównali za sprawą Pedro. Alves podał do Alexisa, Chilijczyk oddał nieczysty strzał, ale skrzydłowemu Barcy sprzyjało szczęście i futbolówka spadła pod nogi Hiszpana. Wychowanek Blaugrany z łatwością skierował piłkę do siatki obok bezradnego Iraizoza. Chwilę później gospodarze byli na prowadzeniu. Messi był faulowany przed polem karnym, a później sam wymierzył sprawiedliwość. Gwiazdor Barcelony wybrał wariant siłowy, strzelił w róg bramki kryty przez Iraizoza, a i tak udało mu się zaskoczyć baskijskiego bramkarza.

O losach meczu rozstrzygnąć mógł Javier Mascherano. Argentyńczyk przejął piłkę i przebiegł około 40 metrów, a swoją akcję zakończył strzałem z linii pola karnego. Piłka powędrowała nad poprzeczką. Kilka minut później Cristian Tello biegł sam na sam z bramkarzem od środka boiska, zamiast jednak strzelać, szukał Messiego, a defensor Athletick przeczytał jego zamiary przejmując piłkę. W doliczonym czasie gry wyrównać mógł Mikel Rico. Strzał Hiszpana zmierzał do siatki, ale kapitalną interwencja popisał się Mascherano. Argentyńczyk desperacko rzucił się w kierunku piłki i zablokował uderzenie, dając gospodarzom komplet punktów.

Barca przerwała serię trzech porażek z rzędu i dalej wierzy w mistrzowski tytuł. Kto wie, może jeszcze i Atletico i Realowi powinie się noga, a Katalończycy będą bezbłędni do końca rozgrywek? Z kolei Athletic ma już tylko 3 punkty przewagi nad Sevillą i w perspektywie bezpośredni mecz na boisku rywala. Baskom nie będzie łatwo ograć będących w gazie podopiecznych Unaia Emery'ego...

Zobacz bramki z meczu Barcelona - Athletic:


Polecamy