menu

Bałtyk już pod okiem Topolskiego zagra z Calisią

20 sierpnia 2011, 14:11 | Szymon Szadurski / Dziennik Bałtycki

Piłkarze II-ligowego Bałtyku już w piątek wyruszyli w podróż do Turku, gdzie w sobotę o godz. 17 zmierzą się z Calisią Kalisz. Beniaminek rozgrywa jako gospodarz mecze w tym mieście, bo jego stadion nie spełnia wymogów licencyjnych.

Adam Topolski objął Bałtyk Gdynia
Adam Topolski objął Bałtyk Gdynia
fot. Karol Wiśniewski/Polskapresse

Choć w ligowej tabeli Calisia wyprzedza gdynian - zgromadziła na koncie 4 punkty, czyli o jeden więcej od Bałtyku - to faworytem tej potyczki wydają się być biało-niebiescy. Jednak drużyny z Kalisza w żadnym wypadku nie można lekceważyć, bo podopieczni trenera Grzegorza Dziubka szybko już w tym sezonie udowodnili, iż mogą być groźni dla każdego. W trzeciej kolejce sensacyjnie pokonali 2:1 na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec, jednego z pretendentów do awansu do I ligi.

Bałtyk do pojedynku z Calisią przystępuje już pod okiem nowego trenera Adama Topolskiego. Szkoleniowiec nie ukrywa, iż liczy na zdecydowaną poprawę wyników zespołu. Czasu na przygotowanie drużyny nie miał za dużo, bo swoje stanowisko objął we wtorek. Trener natychmiast zaczął analizować zapis ostatnich meczów gdynian, aby wyeliminować popełniane przez nich błędy.

Tymczasem Bałtyk cały czas poszukuje nowych zawodników. Na ostatnim treningu pojawili się napastnik Damian Nawrocik i ofensywny pomocnik Filip Burkhardt. Obaj ci gracze występowali dawniej w ekstraklasie, a w Trójmieście są dość dobrze znani, bowiem reprezentowali barwy m.in. Arki Gdynia. Nawrocik ponadto grał m.in. w Lechu Poznań, a Burkhardt w Amice Wronki. Drugi z tych piłkarzy jeszcze w zeszłym sezonie biegał po boiskach ekstraklasy w żółto - niebieskim trykocie. Realnie oceniając, jeśli uda się ich Bałtykowi zakontraktować, mogą okazać się sporym wzmocnieniem.