menu

Awans do I ligi. Kiedy, jeśli nie teraz?

17 września 2013, 13:57 | Piotr Klimiuk

Trzeci szczebel rozgrywek piłkarskich w Polsce czeka reforma. Co się z tym wiąże i dlaczego ten sezon jest aż tak istotny?

2. liga w Polsce
fot. www.transfermarkt.pl
Mecze 1. ligi w Orange Sport
fot. www.poloniawarszawa.com
2. liga wschodnia 2012/2013
fot. 90minut.pl
2. liga
fot. 90minut.pl
1 / 4

Na czerwcowym posiedzeniu zarządu PZPN zatwierdzono reformę 2. ligi. Od sezonu 2014/15 rozgrywki w tej klasie rozgrywkowej toczyć się będą w jednej, 18-zespołowej grupie. Będzie to dość istotna zmiana w polskiej piłce nożnej, bowiem połączenie grup zachodniej i wschodniej oznacza, że połowa drużyn w kolejnym sezonie zagra szczebel niżej. Jest to także ostatnia okazja, aby awansować do 1. ligi w możliwie łatwy sposób. Za rok może być już znacznie trudniej.

ZALETY I WADY

Niewątpliwym plusem tej reformy jest podniesienie poziomu rozgrywek. Od przyszłego sezonu zagrają ze sobą najlepsze drużyny grupy wschodniej i zachodniej, a to z pewnością tylko uatrakcyjni tę ligę. Być może przyczyni się to także do pozyskania sponsorów dla klubów, które nie tylko będą identyfikowane z wyższym poziomem piłkarskim, ale obszar reklamy powiększy się na teren całej Polski.

Właśnie, obszar całej Polski. Dla klubów będzie się to wiązało ze zwiększeniem kosztów, bowiem dalekie wyjazdy nie są czymś, na co zespoły piłkarskie czekają, zwłaszcza gdy i tak ich budżety są niskie lub nawet ledwo starczają na funkcjonowanie klubu.

Część drużyn być może pożegna się z 2. ligą na dłuższy czas. Spadnie aż połowa zespołów i nie wiadomo, jak potoczą się ich losy. Powrót do 2. ligi niekoniecznie musi nastąpić w kolejnym sezonie, bo o awans będzie znacznie trudniej niż do tej pory.

AWANS DO 1. LIGI

Może więc idealnym rozwiązaniem jest awans? Jeżeli i tak kluby będą musiały jeździć po całej Polsce, to dlaczego nie robić tego w 1. lidze, gdzie dostaną większe pieniądze od sponsorów. Ich mecze będą transmitowane w telewizji Orange Sport, co też zapewni dodatkową reklamę. Przypływ gotówki sprawi, że dalekie wyjazdy nie będą miały aż takiego znaczenia.

Nawet jeżeli nie uda się utrzymać w 1. lidze to i tak wrócą na obecny szczebel rozgrywek. Nie mają więc za dużo do stracenia.

Łatwo powiedzieć, a trudniej wykonać? Chyba nie do końca, a na pewno nie w grupie wschodniej.

Jeżeli spojrzymy na poprzedni sezon i na tabelę końcową, to z 18 drużyn biorących udział w rozgrywkach nie ma już 2 najlepszych, które awansowały: Wisły Płock i Puszczy Niepołomice, zdegradowano Resovię(4 miejsce) i Unię Tarnów(12 miejsce), a dzięki nie ubieganiu się o licencję przez Polonię Warszawa, w lidze utrzymała się Siarka Tarnobrzeg.

Z 1. ligi nikt nie spadł, a do rozgrywek dołączyli beniaminkowie. Efekt? Z rozgrywek ubyło drużyn z miejsc: 1,2,4,12, a w ich miejscu pojawiły się tylko zespoły z 3. ligi. Kiedy więc, jeśli nie teraz będzie idealna okazja do awansu? Za rok, gdy w 2. lidze będą grać najlepsze zespoły grupy wschodniej i zachodniej o awans będzie znacznie trudniej.

WYKORZYSTAĆ SZANSĘ

Na pewno nie będzie łatwo walczyć o awans, ale trzeba wykorzystywać szanse od losu. Jeśli udałoby się awansować do 1. ligi w najgorszym wypadku po sezonie trzeba będzie wrócić tu, gdzie jest się obecnie. Praktycznie nic się nie traci, a można tylko zyskać. Która z drużyn wykorzysta okazję na rozwój?


Polecamy