Wisła Puławy w próbie generalnej przed ligą przegrała w Świdniku z Avią
Piłkarze drugoligowej Wisły Puławy w sobotniej próbie generalnej przed inauguracją rundy wiosennej zmierzyli się w Świdniku z występującą szczebel niżej Avią Świdnik. Lepsi okazali się gospodarze, zwyciężając 2:0. Co ciekawe, obydwie drużyny zmierzyły się już ze sobą w tym roku – w Puławach był remis 2:2.
fot. KS Wisła Puławy
Faworytem potyczki byli przyjezdni, ale kibice spodziewali się ciekawego widowiska, ponieważ gospodarze mocno się wzmocnili przed rewanżami (m.in. Kacper Drelich i Piotr Prędota), co potwierdzały niezłe wyniki we wcześniejszych grach kontrolnych. Natomiast w wyjściowym składzie Wisły na boisku pojawił się tylko jeden zimowy nabytek – Michał Kobiałka.
Już w 12. minucie Avia objęła prowadzenie po strzale Krystiana Mroczka. Pomocnik przyjął piłkę w polu karnym, a następnie uderzył w długi róg bramki. Po zmianie stron wynik potyczki podwyższył wspomniany wcześniej Prędota. Następnie w słupek uderzył Wojciech Białek. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i niespodzianka stała się faktem.
– Dzisiaj zaskoczyła nas zima. Boisko nie było przygotowane. Nie ma co ukrywać, że zaprezentowaliśmy się nie najlepiej, ale tak naprawdę ważna będzie nasza postawa za tydzień w meczu o punkty mówi Marcin Popławski, drugi trener Wisły. – Zbytnio nie przejmujemy się tą porażką, lecz wyciągniemy wnioski. Mamy materiał do analizy. Może dobrze, że taki zimny prysznic przydarzył nam się teraz po dwóch wcześniejszych wygranych spotkaniach, w których zagraliśmy w dodatku na zero "z tyłu". To nie uśpi naszej czujności. Ważne, że obyło się bez kontuzji. Do piłkarskiej wiosny jesteśmy solidnie przygotowani. Dzisiaj mamy odnowę, a od poniedziałku zaczynamy operację "Legionovia" – dodaje popularny "Papaj".
– Nie ukrywam, że nasza gra, ustawienie i założenia taktyczne sprawiły, że Wisła poczuła się niekomfortowo – wyjawia Dominik Bednarczyk, trener Avii. – Mieliśmy kilka sytuacji bramkowych i dwie z nich wykorzystaliśmy. Puławianie mieli więcej z gry, ale momentami byliśmy równorzędnym rywalem dla wyżej notowanego przeciwnika – kończy Bednarczyk.
Pierwsze tegoroczne spotkanie o punkty Wisła rozegra 3 marca. O godzinie 14, biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Legionovią. Świdniczanie do ligowej rywalizacji wrócą 10 marca, mierząc się w Tarnowie z Unią. Wcześniej, bo za tydzień, Avia zmierzy się przed własną publicznością w kolejnym sparingu, tym razem z Powiślakiem Końskowola.
Avia Świdnik – Wisła Puławy 2:0 (1:0)
Bramki: Mroczek 12, Prędota 77
Avia: Avia: Piotrowski – Szymala, Drelich (36 Kołodziej), Barański, Lusiusz (46 Maluga), Głaz, Czułowski (77 Wójcik), Nowak (75 Jarzynka), Mroczek (71 Wołos), Białek, Prędota
Wisła: Madejski - Pielach (46 Sulkowski), Żemło, Poznański, Maksymiuk (46 Litwiniuk), Kobiałka (60 Szczotka), Meschia (46 Patejuk), Popiołek (60 Szymankiewicz), Smektała, Sedlewski (60 Zmorzyński), Ploj (46 Hirsz)