menu

Avia Świdnik - Motor Lublin 0:4. Pogrom w derbach

11 listopada 2017, 16:12 | PŻ

O klasę lepsi byli w sobotę piłkarze Motoru, którzy gładko odprawili Avię 4:0 w trzecioligowych derbach Lubelszczyzny. Świdniczanie przez cały mecz ani razu nie zagrozili bramce Pawła Sochy i przed ostatnią kolejką rundy zimowej zbliżyli się w tabeli do miejsca zagrożonego spadkiem.


fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski
1 / 33

Do derbów w znacznie lepszych nastrojach podchodzili zawodnicy żółto-biało-niebieskich, którzy przed starciem z lokalnym rywalem zawodnicy z Lublina zajmowali pozycję lidera grupy w III lidze. Piłkarze Avii w całej rundzie zimowej wygrali jedynie dwa z piętnastu spotkań.

Różnicę w dyspozycji zespołów widać było widać też na boisku. Motor mógł wyjść na prowadzenie już w pierwszej minucie - piłkę niefrasobliwie przyjął bramkarz żółto-niebieskich, po czym groźnie zaatakował napastnika Motoru. Sędzia jednak nie wskazał na jedenasty metr.

Pomimo tego, że mecz odbywał się w Świdniku, to piłkarze Motoru wyglądali, jakby spotkanie rozgrywali u siebie - od pierwszych minut goście zamykali Avię na jej połowie i powoli zbliżali się do bramki Wójcickiego. Niedługo czekaliśmy też na pierwszą bramkę. Po tym, jak sędzia podyktował rzut wolny z około 20 metrów od bramki świdniczan, Patryk Słotwiński przepięknie zakręcił piłkę nad murem i zmieścił ją tuż przy prawym słupku.

Kolejne minuty to całkowita dominacja Motoru. Zawodnicy z Lublina łatwo przedostawali się pod pole karne, a Avia nie mogła poradzić sobie z przeszywającymi, prostopadłymi podaniami do byłego zawodnika Wisły Puławy, Konrada Nowaka.

16. minuta meczu to kolejna bramka dla gości. Z lewego skrzydła świetne podanie posłał Igor Korczakowski, a Nowak z około 10 metrów pewnie pokonał bramkarza. Nie minęło 5 minut, a lublinianie prowadzili już 3:0. Zaczęło się od świetnej, szybkiej akcji po prawej stronie boiska. Motor błyskawicznie przeniósł się pod pole karne, po strzale Kaczmarka piłka uderzyła w słupek, a w zamieszaniu w okolicach szesnastki Avii, najlepiej odnalazł się Konrad Nowak, który umieścił piłkę w siatce.

Od czasu zdobycia trzeciej bramki, przyjezdni ograniczyli się do rozbijania ataków drużyny Tadeusza Łapy, jednak mimo to świdniczanie nie potrafili oddać groźniejszego strzału. Już w 25. minucie trener żółto-niebieskich zdjął z boiska Patryka Czułowskiego, którego zastąpił Wojciech Białek.

Po kilkunastu minutach bez groźniejszych akcji, Motor po raz kolejny wykorzystał złe ustawienie piłkarzy Avii: dośrodkowanie z prawej strony na długi słupek posłał Słotwiński, a piłkę do bramki skierował Julien Tadrowski.

W drugiej połowie akcje gości nieco zwolniły, ale i tak udawało im się przedostawać pod bramkę miejscowych. Kilkakrotnie próbował szczęścia Wojciech Białek, jednak Paweł Socha do końca meczu zachował czyste konto. Liderzy tabeli do końca drugiej połowy spokojnie rozbijali ataki gospodarzy, którzy nawet gdy dochodzili pod bramkę Motoru, zagrywali zbyt lekko lub niedokładnie.

Lublinianie ze swoimi fanami pożegnają się meczem z KSZO na Arenie Lublin (18 listopada). Natomiast Avia w ostatniej kolejce tej rundy zmierzy się na wyjeździe z Karpatami Krosno.

Avia Świdnik – Motor Lublin 0:4 (0:4)
Bramki: Słotwiński 11, Nowak 17,19, Tadrowski 39

Avia: Adrian Wójcicki, Mateusz Jarzynka, Sebastian Wrzesiński (45’ Jakub Szymala), Sebastian Orzędowiski, Adam Nowak, Patryk Czułowski (25’ Wojciech Białek), Karol Barański, Konrad Kołodziej, Mateusz Olszak, Łukasz Mazurek (45’ Konrad Wołos), Krystian Mroczek (85’ Dominik Maluga).

Motor: Paweł Socha, Igor Korczakowski (58 Bartłomiej Kaczuk), Tomasz Tymosiak, Kamil Majkowski (79 Przemysław Szkatuła), Patryk Słotwiński, Paweł Kaczmarek (68 Kamil Oziemczuk), Konrad Nowak (88 Dmytro Kozban), Julien Tadrowski, Marcin Michota, Artur Gieraga, Dawid Dzięgielewski.

Żółta kartka: Kamil Oziemczuk 76.

Sędziował: Karol Iwanowicz (Lublin)


Polecamy