menu

Southampton uratował remis z Aston Villą. Fatalny błąd Forstera

24 listopada 2014, 23:09 | Damian Wiśniewski

Na zakończenie 12. kolejki angielskiej Premier League Aston Villa podejmowała Southampton. Mecz nie obfitował w ekscytujące wydarzenia, a zakończył się remisem 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił Gabriel Agbonlahor, wyrównał natomiast Nathaniel Clyne.

Southampton był bliski porażki w Birmingham
Southampton był bliski porażki w Birmingham
fot. www.premierleague.com

Już pierwsza połowa nie była najlepszym widowiskiem, ale optyczna przewaga należała na pewno do podopiecznych Ronalda Koemana. Oni dłużej utrzymywali się przy piłce, lepiej nią operowali i było widać, że zwyczajnie piłkarsko są lepsi od swojego przeciwnika. To nie dało im jednak żadnego gola.

Tego zdobyli za to gospodarze. W 29. minucie gry, po długim zagraniu z głębi pola, do piłki wystartowali Gabriel Agbonlahor i Fraser Forster. Ten drugi był jednak wolniejszy i napastnik The Villans minął go, stając następnie przed pustą bramką. Takiej sytuacji nie można było zmarnować.

„Święci” może i mieli optyczną przewagę, ale okazję do strzelenia gola w pierwszej połowie stworzyli sobie tylko jedną. Na dobrą sprawę stała się ona z niczego – po przebitce piłka trafiła przed pole karne do Mane, a jego uderzenie ładną paradą wybronił Brad Guzan.

Do przerwy żaden gol już nie padł i gospodarze niespodziewanie prowadzili. W drugiej połowie obraz gry na nasze nieszczęście nie uległ zmianie. Gospodarze myśleli głównie o tym, by gola nie stracić, a piłkarze Southampton nie bardzo wiedzieli, jak sprawić by te nadzieje przeciwnika zaprzepaścić.

Naprawdę ciekawie po przerwie zrobiło się dopiero w 73. minucie spotkania. Najpierw groźnie z prawej strony dośrodkowywał Fonte, a Guzan musiał wybijać piłkę nogami, a następnie z całkiem dobrej pozycji przestrzelił Graziano Pelle. Pięć minut potem groźną kontrę przeprowadzili The Villans, ale po podaniu Agbonlahora dobrej okazji nie potrafił wykorzystać Weimann.

W 81. minucie gry zobaczyliśmy wyrównującą bramkę. Ryan Bertrand zaatakował lewą stroną boiska, dośrodkował, a w polu karnym do piłki dopadł Nathaniel Clyne, który ładnym strzałem nie dał szans Bradowi Guzanowi.

To było już ostatnie trafienie w tym meczu. Southampton po tej kolejce traci do Chelsea już pięć punktów, ale wciąż utrzymuje drugą lokatę w tabeli. Aston Villa odskoczyła natomiast od strefy spadkowej na dystans dwóch oczek.