menu

Piłkarze Arki Gdynia walczą o wyższe premie. Jakie warunki muszą zostać spełnione?

14 stycznia 2018, 16:37 | Szymon Szadurski, ŁŻ

Po 21 meczach w Lotto Ekstraklasie piłkarze Arki zajmują wysokie, szóste miejsce w tabeli. Jaki będzie cel żółto-niebieskich w rundzie wiosennej?


fot. Przemyslaw Swiderski

Po udanej rundzie jesiennej, mogłoby się wydawać, że w gdyńskim klubie zweryfikują cele, które będą przyświecać drużynie na wiosnę. Żółto-niebiescy mają duże szanse na to, by zagrać w grupie mistrzowskiej. Ale nie to jest ich głównym celem.

- Cel, postawiony przed drużyną przed sezonem, nie zmienia się i pozostaje nim utrzymanie się w lidze, a takie gwarantuje zajęcie miejsca między 1, a 14. Rozegrane dotychczas 21 spotkań pokazuje, że stać nas na coś więcej niż walkę o lokaty 13, 14. Chcemy być na jak najwyższym miejscu w tabeli - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Wojciech Pertkiewicz, prezes Arki.

Niemniej jednak piłkarze zapewne zrobią wszystko, by w grupie mistrzowskiej się utrzymać. A to dlatego, że mogą sporo na tym zyskać.

- Piłkarzom oprócz tego, że każdy, zawodowy sportowiec powinien mieć głód zwycięstw i podchodzić do wykonywanego zawodu z pasją, opłaca się to finansowo. Każde, wyższe miejsce w tabeli oznacza większą premię - tłumaczy Pertkiewicz.

Arka nie tylko w lidze będzie bić się o jak najwyższą lokatę. Zespół nie odpuści też rywalizacji w Pucharze Polski (w półfinale żółto-niebiescy zagrają z Koroną Kielce).

- Tak właśnie będzie. Za zdobycie tego trofeum w maju tego roku piłkarze otrzymali premię w wysokości ok. 650 tys. zł i szansę na kolejne gratyfikacje za mecze w eliminacjach do Ligi Europy - przypomina prezes Arki.

TOP Sportowy24: zobacz hity internetu