Jagiellonia Białystok jest niepokonana od 14 września. W niedzielę 27 października zagra u siebie z Koroną Kielce w PKO BP Ekstraklasie
14 września w Poznaniu Jagiellonia Białystok przegrała po raz ostatni oficjalne spotkanie, uległa Lechowi aż 0:5. Potem podopieczni Adriana Siemieńca odnieśli 6 zwycięstw i zremisowali z Legią Warszawa 1:1. Mistrzowie Polski do meczu z Koroną przystąpią 3 dni po potyczce z Petrocub Hincesti w Lidze Konferencji UEFA (2:0), ale podkreślają, że nie ma mowy o zmęczeniu. – Ja na przykład lubię grać w piłkę – mówi Jarosław Kubicki, pomocnik Jagi.
Jagiellonia Białystok niepokonana od 14 września
Po zdobyciu mistrzostwa Polski Duma Podlasia nie zakwalifikowała się do fazy ligowej Ligi Mistrzów (drogę zamknęło jej norweskie Bodo Glimt), nie udało się też przebić do fazy ligowej Ligi Europy UEFA (za silny okazał się Ajax Amsterdam), ale została Liga Konferencji UEFA. Jagiellonia sprawiła w niej sensację ogrywając na wyjeździe mocne FC Kopenhaga, a w drugiej kolejce pokonała Petrocub po dwóch golach Afimico Pululu.
– Wykazaliśmy się cierpliwością i konsekwencją, choć na pewno bramki dla powinny paść już przed przerwą – zapewnia Jarosław Kubicki. – Na Afimico można liczyć, mało kto tak trafia piętą – dodaje Taras Romanczuk, uczestnik Euro 2024, kapitan Dumy Podlasia. Pululu jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych w Lidze Konferencji i przyglądają mu się bacznie kluby z najmocniejszych lig krajowych. Kibice liczą na niego w potyczce Korony i nie wyobrażają sobie, że mistrz Polski straci w niej punkty. Nikt z zawodników Adriana Siemieńca nie pauzuje za kartki, a ochoty do gry nie brakuje. – Gramy na trzech frontach i to nas bardzo cieszy. Chcemy na koniec roku być jak najwyżej w tabeli ekstraklasy – mówi Romanczuk i zaprasza kibiców na żółto-czerwone derby. – Nie uważam, że Korona przyjedzie do nas tylko się bronić – uważa Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii. Początek meczu w niedzielę o godzinie 14.45.
[polecany]26925821[/polecany]