menu

Selekcjoner reprezentacji Anglii przyłapany na gorącym uczynku

27 września 2016, 14:07 | Press Focus/x-news

Działający pod przykrywką dziennikarze „The Telegraph” nagrali Sama Allardyce’a, który zgodził się na pomoc przy nielegalnych transakcjach. Sprawa dotyczy transferów piłkarzy z wykorzystaniem tzw. third-party ownership. System zakładający wykorzystanie „podmiotów trzecich” w Anglii jest bezwzględnie zakazany od 2008 roku.


fot. x-news

W rozmowie z dziennikarzami podającymi się za reprezentantów biznesmenów z Dalekiego Wschodu Allardyce przyznał, że zna kilku agentów, którzy nadal stosują third-party ownership. Szkoleniowiec dodał, że "obejście tych niedorzecznych przepisów nie jest dla niego żadnym problemem, ale będzie wymagało sporego nakładu pieniężnego ze strony inwestorów". Mowa tu o 400 tysiącach funtów, które Anglik miał zainkasować w zamian za załatwienie sprawy.

TOP 10 najdroższych piłkarzy świata