Oto oceny piłkarzy Lechii Gdańsk za mecz ze Śląskiem Wrocław. Szymon Grabowski: Louis D'Arrigo na cztery z plusem
Lechia Gdańsk zaczęła sezon w PKO Ekstraklasie od wyjazdowego remisu ze Śląskiem Wrocław 1:1. Były debiuty, jedni spisali się gorzej, a inni lepiej. Nie był to wielki mecz biało-zielonych, ale dobry był początek, a potem długimi fragmentami skuteczna gra w defensywie. Sprawdźcie jakie oceny wystawiliśmy piłkarzom Lechii za mecz ze Śląskiem.
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
[przycisk_galeria]
Lechia nie miała łatwej sytuacji przed meczem we Wrocławiu. Trener Szymon Grabowski długo nie wiedział, kogo będzie miał do swojej dyspozycji, a rejestracja zawodników trwała jeszcze w dniu spotkania ze Śląskiem.
[polecany]26551295[/polecany]
- Na początku tygodnia miałem przygotowane trzy składy w trzech różnych strukturach. Wszyscy wiedzą o naszych problemach. Jechaliśmy do Wrocławia mając na ławce trzech zawodników z pola i bramkarza. Wszyscy byliśmy zadowoleni, kiedy okazało się, że FIFA zdjęła zakaz transferów i mieliśmy do dyspozycji więcej zawodników - nie ukrywał szkoleniowiec biało-zielonych.
Drużyna z Gdańska grała lepiej w defensywie niż ofensywie. W drugiej połowie przez to formacja obronna miała mniej wytchnienia z powodu ataków Śląska.
- W najbliższym tygodniu będziemy mieli spore pole do popisu. Musimy lepiej prezentować się z piłą. Był dobre momenty we Wrocławiu, ale nie było ich dużo. Pokazaliśmy jednak, że możemy tak grać przeciwko silnemu rywalowi w kolejnych spotkaniach będsziemy to pokazywać w większym wymiarze czasowym - zapewnia trener Grabowski.
Bardzo dobrze spisywał się w tym meczu Bohdan Sarnawski, ale raz zaczął kiwać się z rywalami, stracił piłkę i omal Śląsk nie zdobył gola.
[polecany]26576723[/polecany]
- Oczywiście, że zadrżałem w tej sytuacji. Taki błą nie przystoi Bohdanowi, tak jak i inni zawodnicy nie mogą łatwo tracić piłki w pobliżu własnego pola karnego. To nie skutkowało stratą gola w tej sytuacji, ale straciliśmy trochę pewności siebie - ocenił trener Lechii.
Szkoleniowiec zapowiadał niespodziankę na skrzydle. Miał być wybór nieoczywisty i na lewej stronie pojawił się Louis D'Arrigo. Jak trener Lechii ocenił występ Australijczyka?
CZYTAJ TAKŻE: Oto najmłodsze i najstarsze drużyny w PKO Ekstraklasie. Która jest Lechia? TOP 18
- To był eksperyment, ale w skali szkolnej zdał go na 4 z plusem. To nie była jego pozycja, ale jestem zadowolony z jego gry. Mamy problem ze skrzydłowymi, a jego możliwości motoryczne i przegląd pola dały mi pewność, że to może się udać - zakończył trener Grabowski.
Sprawdźcie jakie oceny wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za mecz ze Śląskiem Wrocław.
[przycisk_galeria]
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik
Bałtycki";nf codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!;nf