menu

Oceny Polaków za mecz z Kazachstanem: dwa różne obrazy

4 września 2016, 21:20 | Piotr Bernaciak

W dzisiejszym spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Świata Polacy w Astanie zremisowali z Kazachstanem 2:2, choć do przerwy prowadzili 2:0. Gole dla reprezentacji Polski strzelali Bartosz Kapustka i Robert Lewandowski.

Kazachstan - Polska 2:2
Kazachstan - Polska 2:2
fot. Alexei Filippov

Oceny wystawiliśmy w skali 1-10.

Łukasz Fabiański - 6,5 - nasz golkiper przy bramkach był bezradny, bowiem były to strzały z najbliższej odległości, ale zdołał uratować zespół choćby w pierwszej połowie, kiedy jeden z rywali był bliski pokonania go głową, golkiper Swansea sparował piłkę na słupek. Wydaje się, że pozostawienie go w bramce jest dobrą decyzją selekcjonera.

Łukasz Piszczek - 6 - ciężko ocenić grę prawego obrońcy Borussii Dortmund. Co prawda w pierwszej połowie szło mu bardzo przyzwoicie, włączał się do ataków, był aktywny, miał swój udział choćby w akcji bramkowej, ale zdecydowanie zabrakło tego po zmianie stron. Był częstym obiektem przewinień rywali.

Bartosz Salamon - 4,5 - czekaliśmy na jego celne prostopadłe podania, z których słynie, ale dzisiaj były one niecelne i irytujące. W obronie jedynie poprawny. Nie dał argumentów, by na stałe zagościć w składzie kosztem Michała Pazdana, który po kontuzji najpewniej powróci do jedenastki Adama Nawałki.

Kamil Glik - 5 - stopera AS Monaco nie do końca przypominał zawodnika z Euro 2016, którego ciężko było przejść. W ofensywie podejmował katastrofalne decyzje, często szukając strzału z dystansu z nieprzygotowanej pozycji. Były kapitan Torino początku sezonu nie zaliczy do udanych, szkoda, że dawał się ponosić emocjom.

Maciej Rybus - 3 - wydawało się, że zawodnik Olympique Lyon w pełni przystosował się do swojej nowej pozycji, ale dzisiaj nie było to widoczne, wręcz przeciwnie, wyglądało to, jakby na lewą stronę defensywy przesunięty został z konieczności. Zawinił przy bramkach, a w ataku był całkowicie niewidoczny.

Jakub Błaszczykowski - 6 - popisał się ładną asystą przy bramce Bartosza Kapustki, szarpał skrzydłem, starał się wnieść do gry trochę więcej ożywienia, ale nie udało mu się wywalczyć bramki dającej zwycięstwo, choć mógł dokonać tego jeszcze w pierwszej części meczu, ale podanie do Grzegorza Krychowiaka przed polem karnym było za mocne.

Grzegorz Krychowiak - 3 - najsłabszy występ zawodnika PSG od dawna. Rozumiemy brak ogrania w oficjalnych meczach, w końcu nie zdołał jeszcze zadebiutować w oficjalnym meczu w barwach paryżan, ale za taką grę nic nie może go usprawiedliwić. Mnóstwo strat w środku pola, zerowa przydatność w ataku, co się stało z dawnym "Krychą"?

Piotr Zieliński - 5,5 - w pierwszej połowie mało angażował się w grę, w drugiej było dużo lepiej, próbował brać ciężar gry na siebie, ale niezbyt mu się to udawało, zaimponował raz, kiedy w pojedynkę ominął całą obronę, po czym podał piłkę do niepilnowanego Roberta Lewandowskiego, ale i w tej sytuacji został odgwizdany spalony.

Bartosz Kapustka - 6 - przytomnie wykończył dośrodkowanie Jakuba Błaszczykowskiego, potem piłka dość rzadko znajdowała się pod jego nogami. Warto jeszcze wspomnieć, że to on podał piłkę do Roberta Lewandowskiego w sytuacji, kiedy snajper Bayernu Monachium został sfaulowany w szesnastce.

Arkadiusz Milik - 3 - napastnik Napoli niewątpliwie bardzo chciał dziś strzelić gola, starał się, ale gdy piłka znajdowała się pod jego nogami, to jak zaczarowana nie mogła znaleźć drogi do kazachskiej bramki. Najpierw uderzył w poprzeczkę w stuprocentowej sytuacji, potem w słupek. Potrzebna jest bramka, która przełamie jego złą passę.

Robert Lewandowski
- 7 - do niego skierowane były niemal wszystkie piłki dośrodkowywane w pole karne, to on miał za zadanie ciągnąć grę polskiej reprezentacji, co wychodziło mu nie najgorzej, ale rywale dobrze go pilnowali, przez co nie miał szans na oddanie groźnego strzału. Podręcznikowo wykonał za to rzut karny, był to przykład idealnego wykonania jedenastki.

Rezerwowi:

Karol Linetty zagrał zbyt krótko, by móc go rzetelnie ocenić.

Piłkarze do wzięcia za darmo. Kto nie ma kontraktu?


Polecamy