Obraźliwy transparent i kukły. Zawisza vs. Polonia - konflikt pseudokibiców trwa

Konflikt najzagorzalszych kibiców Zawiszy i Polonii nie jest niczym nowym. Chuligani obu klubów od lat nie szczędzą sobie "uprzejmości". Obraźliwe hasła i rysunki znaleźć można na murach bloków każdego z bydgoskich osiedli; z kolei w autobusach, tramwajach i na wiatach przystanków nie brakuje naklejek z inwektywami pod adresem rywali.

Parę dni temu na ulicy Mostowej w Bydgoszczy doszło do kolejnego incydentu. Na barierce mostu ktoś umieścił transparent z wulgarnym hasłem. Powieszono też kukły. Były one ubrane w barwy klubów, za którymi nie przepadają niebiesko-czarni. Fotografia z tego "happeningu" krąży po sieci.

Przypomnijmy, że nie tak dawno, m.in. z powodu konfliktu kiboli i możliwymi bójkami, odwołano piłkarskie derby miasta, które miały odbyć się na stadionie przy ul. Sportowej 2 w ramach 1/8 Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Na dwa dni przed planowanym terminem spotkania Klub Piłkarski Polonia przesłał pismo do Wydziału Gier i Ewidencji Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, w którym poinformował, że mimo podjęcia prób nie jest w stanie meczu z Zawiszą zorganizować i oddaje go walkowerem.

W piśmie argumentowano, że podyktowane jest to względami bezpieczeństwa mieszkańców oraz mienia znajdującego się w bezpośredniej okolicy stadionu. Podkreślono, że to nie była łatwa decyzja, ale "podyktowana odmową zakupu biletów przez kibiców SP Zawisza i KP Polonia". Zdaniem organizatorów kibice chcą się pojawić przed stadionem. Twierdzą, że wynajęta przez nich ochrona, jak również "okrojone siły Policji, ze względu na strajk rolników, który nałożył się na nasze wydarzenie, nie będzie w stanie zabezpieczyć prawidłowo tego spotkania".