menu

Jeśli wygrają Euro, to piłkarz pierwszy raz wypije piwo. "Pewnie to wypluje"

13 czerwca 2021, 07:34 | BG

Anglicy w niedzielę zagrają swój pierwszy mecz na Euro 2020 przeciwko reprezentacji Chorwacji, a media na Wyspach żyją sprawami około-piłkarskimi. Ostatni gwiazdor reprezentacji i West Hamu przyznał, że nigdy w życiu nie próbował piwa, ale obiecał kibicom, że nadrobi zaległości.


fot.

- Wiele osób mi nie uwierzy, ale nigdy w życiu nie piłem piwa, a mam 22 lata. Nie jestem typem osoby pijącej, ale nigdy nie spróbować "pinty"? Ludzie się dziwią, jednak nie lubię tego zapachu i nigdy się nie zbliżam do tego trunku - przyznał ostatnio Declan Rice, klubowy kolega Łukasza Fabiańskiego.

Czy podejście Rice jest dziwne? W końcu to zawodowy sportowiec, alkohol nie pomaga w propagowaniu zdrowego trybu życia. Większość angielskich fanów nie wyobraża sobie jednak meczu piłkarskiego bez kufla piwa, a w przerwach od spotkań zrelaksować się przy tym napoju lubią też zawodnicy. - Idź precz, on jest kłamcą - zażartował na temat Rice'a prezenter radiowy Talk Sport Alan Brazil. - Nie mam na myśli żadnych nazwisk, ale widziałem, jak w Cheltenham mieli kilka piw i nie ma w tym nic złego! - zakończył.

Rice to być może jeden z niewielu całkowitych abstynentów w sporcie, ale obiecał zmienić swoje nawyki, jeśli Anglia zatriumfuje na Euro. - Tak. Spróbuję - ale prawdopodobnie to wypluję! - śmiał się pomocnik.

Co ciekawe, piwo nie jest zabronione w piłkarskiej szatni, ale w odpowiednich ilościach. - Coca-colą czy jednym piwem można nieźle nawodnić organizm. To naprawdę dobry sposób. Najważniejsze jednak, żeby było jedno. Nie więcej! I nie godzinę po zakończeniu spotkania, ale zaraz po nim - mówił kiedyś Antonio Conte, gdy jeszcze trenował angielską Chelsea.