EURO 2020. Awans Anglii w cieniu skandalicznego sędziowania. Danny Makkelie mylił się jednak też na korzyść Danii
Po środowym półfinale mistrzostw Europy więcej niż o grze Anglików mówi się o skandalicznym rzucie karnym, który dał im awans. Holenderski sędzia Danny Makkelie popełnił jednak wiele błędów, również na korzyść Duńczyków.
fot. Pool AFP/Associated Press/East News
W półfinale EURO 2020 poza Anglią prawie cała Europa kibicowała Duńczykom. Po meczu wygranym w dogrywce (2:1) niemal wszędzie - z wyjątkiem Anglii - dyskutuje się przede wszystkim o kontrowersyjnym rzucie karnym, który dał awans Synom Albionu.
- Wpadłem w pole karne, przeciwnik wystawił prawą nogę i dotknął mojej. To oczywista jedenastka - przekonywał po meczu Raheem Sterling. Był jednak w tej opinii raczej odosobniony.
"Jak zniszczyć turniej w minutę. Sędzia podyktował wyimaginowany rzut karny i podarował Anglii finał" - grzmiała hiszpańska "Marca".
[polecane] 21749447, 21777833;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
- Nie rozumiem, dlaczego VAR nie poprosił sędziego, żeby obejrzał powtórkę. W takich momentach arbiter musi być absolutnie przekonany o faulu. To nie była na tyle jednoznaczna decyzja, żeby gwizdnąć karnego. VAR zawiódł sędziego - skomentował w studio BeIN Sports były trener m.in. Arsenalu, a obecnie dyrektor rozwoju sportowego w FIFA Arsene Wenger.
- To nigdy nie jest rzut karny. Wygrała lepsza drużyna. Anglia grała fantastycznie, zasłużyła na zwycięstwo. Ale nie powinien zadecydować o tym taki karny. Zwłaszcza, gdy stawką był finał mistrzostw Europy. Nie rozumiem decyzji sędziego. A tym bardziej asystenta VAR, który nie zaprosił go do zobaczenia powtórki - dodał Jose Mourinho, trener AS Romy, a wcześniej m.in. Tottenhamu, Manchesteru United, Chelsea i Realu Madryt.
Jeśli dodamy do tego, że tuż przed wykonaniem jedenastki przez Harry'ego Kane'a Kasper Schmeichel był oślepiany z trybun laserem (mimo tego obronił strzał, ale był bezradny przy dobitce) niesmak staje się ogromny.
Unbelievable.Someone in the crowd was pointing a laser into Schmeichel's eyes as he was trying to save the penalty Sterling dived for.Horrible look for England this.Disgraceful.#EURO2020 pic.twitter.com/LEusViVtMC— JAKE BUCKLEY [unicode_pictographs]%F0%9F%87%A6[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%BA[/unicode_pictographs] (@TheMasterBucks) July 7, 2021
Wielu kibiców zauważyło też, że podczas zakończonego faulem (albo "faulem") rajdu Sterlinga prawą stroną, minął on... drugą piłkę leżącą na boisku. Selekcjoner Danii Kasper Hjulmand zwracał na to uwagę sędziemu technicznemu, lecz nie doczekał się reakcji. Czy arbiter powinien natychmiast przerwać grę? Według aktualnych przepisów - nie.
"Kiedy dodatkowa piłka, inny przedmiot lub zwierzę znajdzie się podczas meczu na murawie, sędzia musi zatrzymać grę (i wznowić ją rzutem sędziowskim) tylko wtedy, gdy przeszkodzi ona w akcji" - mówią przepisy FIFA na sezon 2020/21.
Problem w tym, że druga piłka nie była po drugiej stronie boiska. Sterling przebiegł z "właściwą" futbolówką tuż obok niej. Wielu sędziów uznałoby to prawdopodobnie za ingerencję w akcję i przerwało grę.
[polecane] 21768679, 21435115;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Gdyby jednak Anglicy odpadli, oni również mieliby mnóstwo pretensji do sędziego. Choćby za sytuację z 74. minuty, gdy Kane upadł w polu karnym. Tam kontakt z rywalem był ewidentny, Danny Makkelie nie zdecydował się jednak użyć gwizdka.
Złamania przepisów można było też dopatrzyć się przy bramce na 1:0 dla Danii. Mikkel Damsgaard uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego, Jordan Pickford nie miał szans na skuteczną interwencję, gdyż przesuwający się mur Duńczyków zasłonił mu piłkę. Nie powinien tego zrobić.
Master Set Piece Theatre alert!Danish wall slides over and completely blocks Pickford’s view just as Damsgaard starts his approach. -T pic.twitter.com/ybPXUgHdKD— Total Soccer Show (@TotalSoccerShow) July 7, 2021
"Gdy trzech lub więcej zawodników drużyny broniącej się stworzy "mur", gracze drużyny atakującej muszą być od tego "muru" oddaleni co najmniej o metr dopóki piłka nie będzie w grze" - mówią przepisy.
Mimo protestów Anglików, zwłaszcza Harry'ego Maguire'a, sędzia uznał jednak bramkę, a drużyna Garetha Southgate'a musiała gonić wynik.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
14037[/sonda]
[polecane] 21697093, 20579132, 21665147, 21698601, 19563973, 19301803;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]