Anglia - Francja LIVE! Mecz europejskiej solidarności na Wembley
Cztery dni po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce podczas spotkania Francja - Niemcy, "Trójkolorowi" ponownie zagrają mecz towarzyski - tym razem ich rywalem będzie reprezentacja Anglii. Dla podopiecznych Didiera Deschampsa może być on trudniejszy od poprzedniego, gdyż poza rywalizacją na boisku, piłkarze będą musieli zmierzyć się z własnymi umysłami, w których z pewnością tkwią chwile grozy sprzed kilkudziesięciu godzin. Czy uda im się je przezwyciężyć?
fot. x-news
Zamachy terrorystyczne w Paryżu wywołały bardzo duży niepokój na całym świecie. Już kilka godzin po piątkowej konfrontacji Francji z Niemcami pojawiły się informacje o odwołaniu kolejnego sparingu reprezentacji, jednak w sobotę FFF wydał oświadczenie, że zaplanowany na wtorek mecz towarzyski Anglia - Francja odbędzie się zgodnie z planem. - Po rozmowach z angielskim związkiem, który zapewnił nas, że nie istnieje szczególne zagrożenie, podjęto decyzję o rozegraniu meczu - powiedział rzecznik Francuskiej Federacji Piłkarskiej.
FR M6/x-news
Przejdźmy teraz już do spraw czysto sportowych, chociaż w obecnej sytuacji nie jest to najprostsze. Reprezentacja Francji w pojedynku z mistrzami Świata - Niemcami (2:0) pokazała się z bardzo dobrej strony. Można powiedzieć, że wzięli odwet za ćwierćfinał mundialu, który odbywał się w Brazylii. Tricolores zdominowali grę w drugiej połowie. Podopieczni Joachim Loewa nie zaliczą tego meczu do udanych. Trzeba jednak dodać, że szczęście im nie sprzyjało. O ile fatalne "pudła" Thomasa Muellera i Mario Gomeza wynikły tylko z ich nieskuteczności, o tyle po strzale tego pierwszego w 77. minucie fortuna pomogła Hugo Llorisowi, ponieważ piłka zatrzymała się na słupku i przeszła wzdłuż linii bramkowej. Mimo tego zwycięstwo jednokrotnych mistrzów globu była zasłużona.
Reprezentacji Anglii, w meczu z Hiszpanią, było bliżej tego, jak na placu gry spisywali się Niemcy. Od początku spotkania La Furia Roja przejęła zdecydowanie inicjatywę w posiadaniu piłki i powoli budowali swoje akcje. Piłkarze Vincente del Bosque swoją wyższość udokumentowali dwoma bramkami, które strzelili Mario Gaspar Perez oraz Santi Cazorla. Anglicy byli o krok od uzyskania chociaż honorowego trafienia, lecz futbolówka po uderzeniu Wayne'a Rooney'a trafiła w poprzeczkę. Oprócz tej sytuacji gra The Three Lions wyglądała mizernie. Ta porażka im się po prostu należała.
Po tym, jak cały świat wstrzymał oddech, maszyna najpopularniejszego sportu na Ziemi ruszył pełna parą. Polityka oraz sprawy związane z terroryzmem Trójkolorowi powinni zostawić w szatni, choć nie będzie to takie proste. Warto zaznaczyć to, że przed meczem piłkarze reprezentacji Anglii razem z gośćmi zaśpiewają Marsyliankę, czyli hymn narodowy Francji. Ta inicjatywa została bardzo dobrze przyjęta za równo przez osoby na co dzień związane futbolem, jak i przez samych kibiców.
Po ostatnio rozegranych sparingach nieznacznym faworytem wtorkowej konfrontacji wydają się być Francuzi, lecz należy pamiętać, że Roy Hodgson ma do dyspozycji bardzo ambitnych i kreatywnych zawodników. Możemy się spodziewać, ze spotkanie dwóch europejskich potęg będzie stało na wysokim poziomie, pomimo tego, że jest to tylko sparing. Emocji z pewnością nie zabraknie.