menu

Aktualizacja: Dramat w Leicester! Helikopter z właścicielem klubu na pokładzie runął na ziemię

27 października 2018, 23:57 | AIP

Helikopter właściciela Leicester City Vichaia Srivaddhanaprabhy w sobotni wieczór uległ katastrofie. BBC potwierdza, że biznesmen z Tajlandii znajdował się na pokładzie maszyny. Piłkarzem Leicester jest sprzedany do Anglii przez Cracovię Bartosz Kapustka, obecnie wypożyczony do OH Leuven, klubu II ligi belgijskiej, którego właścicielem także jest Srivaddhanaprabha. Sam Kapustka wypowiedział się na temat katastrofy na Twitterze.


fot.

W sobotnie popołudnie Leicester City rozgrywał mecz z West Hamem na King Power Stadium. Lisy zremisowały z drużyną z Londynu 1:1, a kibice w spokoju opuszczali stadion. Jak zwykle po zakończonym spotkaniu z murawy wystartował też helikopter należący do właściciela kluby Vichaia Srivaddhanaprabhy, jednak maszyna chwile po wzbiciu się w powietrze, runęła na ziemię i stanęła w płomieniach.

Na miejsce zdarzenia bardzo szybko dotarły służby ratunkowe - straż pożarna i karetki pogotowia. Swoje wsparcie starali się też okazać fani, ale teren katastrofy został szybko zamknięty. - W pewnym momencie śmigła przestały się kręcić, a potem nastąpił wielki wybuch. Była ogromna kula ognia i wyglądało na to, że helikopter rozbił się w parku obok stadionu - wypowiedział się dla jednej z brytyjskich telewizji Ryan Brown, świadek zdarzenia i fotograf, który wcześniej był obecny na meczu.

Głos w sprawie zabrał rzecznik prasowy Leicester. - Wspieramy policję we wszelkich czynnościach związanych z incydentem w pobliżu stadionu. Klub wyda bardziej szczegółowe oświadczenie, kiedy pojawi się więcej informacji - przyznał. W niedziele BBC potwierdziło, że na pokładzie helikoptera znajdował się właściciel klubu. Stacja powołuje się na źródło zbliżone do rodziny biznesmena z Tajlandii. Informacje te za BBC potwierdziły też inne angielskie media.

Vichai Srivaddhanaprabha przejął stery nad Leicester w 2010 roku. W sezonie 2015/2016 klub biznesmena z Tajlandii dokonał rzeczy niemożliwej i rok po awansie z Championship, triumfował w rozgrywkach Premier League. Dziś znów kciuki trzyma za niego cała Anglia.

The Leicester City owner's helicopter has crashed in a car park outside the club's ground shortly after taking off.We will bring you updates here: https://t.co/Ogg7vp6ZtJ pic.twitter.com/QI6vfypIaD— BBC Sport (@BBCSport) 27 października 2018

Helicopter crash looks horrendous. Not sure yet if any, or how many casualties. Thoughts with everyone concerned. https://t.co/wtQ8jGMuUE— Gary Lineker (@GaryLineker) 27 października 2018

To nie może być prawda... [unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BB[/unicode_pictographs]— Bartosz Kapustka (@Kapi67d) 27 października 2018


[unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%99%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BC[/unicode_pictographs]— Jamie Vardy (@vardy7) 27 października 2018


Czytaj także: Bartosz Kapustka wreszcie zaczął regularnie grać w OH Leuven

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ring Girls 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!
Runmageddon na Kocierzu. Ekstremalny bieg
5. PZU Cracovia Półmaraton. Prawie 9 tys. biegaczy
Czy miasto dopłaci do stadionu Wisły 12 milionów?
Wisła. To był jeden z najczarniejszych dni w historii
Artur Płatek: Cracovia nie ma swojego kodu DNA
[reklama]