menu

Afera w Rosji. Poważne oskarżenia wobec selekcjonera Czerczesowa

22 marca 2019, 16:36 | Dominik Owczarek

Sborna przegrała z Belgią, ale krytyka wobec trenera nie musi dotyczyć aspektów sportowych. Jeden z najbardziej znanych lokalnych dziennikarzy posądza go o korupcję.


fot. East News

Najbliższy mecz z Kazachstanem zakończy się zapewne dla Rosjan zwycięstwem, ale Czerczesow nie musi poprawić swoich notowań. Dziennikarz Wasilij Utkin sugeruje, że Stanisław Salamonowicz pobierał korzyści finansowe przy powoływaniu wybranych piłkarzy.

Ciężar oskarżeń wywołał burzę, a selekcjoner odpowiada, że „nic o tym nie wie”. - Nie spodziewam się pozwu sądowego - mówi nam Utkin.

Według komentatora korzyści finansowe proponować miał Alan Aguzarow -prawnik i agent piłkarski. W zamian za powołania jego klientów trener miał otrzymywać część zysków z późniejszych transferów.

Utkin podaje dwa konkretne przykłady. Aleksander Taszajew nigdy nie wystąpił w reprezentacji, mimo uwzględnienia go w kadrze na mundial. Przyczyniło się to do wzrostu wartości piłkarza przy transferze do Spartaka Moskwa.

Czerczesow mógł też przyjąć łapówkę przy powołaniach Konstantina Rauscha. Posiadający również niemieckie obywatelstwo obrońca ostatecznie nie znalazł się w kadrze na mistrzostwa. Lokalne media sugerują, że decyzja była powodowana chęcią ukrycia nielegalnych praktyk stosowanych przez trenera i agenta. „Dziwny zbieg okoliczności” - kpiąco stwierdził Utkin w swoim programie. Przedstawiciele Dynama Moskwa - obecnego pracodawcy Rauscha złożyli w związku ze sprawą zawiadomienie do prokuratury.

Niektórzy sugerują, że oskarżenia dziennikarza to kwestia osobistych porachunków między oboma dżentelmenami. - To nieprawda - krótko ucina w rozmowie z nami Utkin.

W związku z medialną burzą od razu pojawiły się porównania do śledztwa „The Telegraph” z 2016 roku, które zakończyło się zwolnieniem ówczesnego selekcjonera Sama Allardyce’a. Dziennikarze wcielili się wówczas w role biznesmenów, składając trenerowi korupcyjną propozycję. Na razie Czerczesowa w zachowaniu posady ratuje brak niezbitych dowodów na nielegalną działalność.

„Nominant” w rosyjskim języku biznesowym oznacza osobę, która odgrywa rolę w sprawach publicznych, ale ukrywa przy tym inną postać faktycznie za nią stojącą. Rosyjskie media piszą o tym w kontekście Aguzarowa. Nie jest tajemnicą, że Stanisław Czerczesow jest jednym z klientów prawnika.

Zawodnicy, o których mowa w oskarżeniach Utkina, łącznie kosztowali około trzech milionów euro. Według dziennikarza selekcjoner miał otrzymać profity z obu transakcji. Gdyby oskarżenia się potwierdziły, niewykluczone, że byłemu trenerowi Legii Warszawa przyszłoby zapłacić wysoką cenę.


Polecamy