menu

Adamski nie zagra już w ŁKS? Powstanie Klub Adamsa

16 grudnia 2011, 22:48 | Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki

Marcin Adamski prawdopodobnie nigdy nie zagra już w ŁKS. Szefowie łódzkiego klubu zamierzają odsunąć go zarówno od gry, jak i od treningów. Ale nie oznacza to, że Adamski wiosną będzie się nudził...

Marcin Adamski był podporą defensywy ŁKS
Marcin Adamski był podporą defensywy ŁKS
fot. Krzysztof Szymczak/Polskapresse

- Mamy w klubie piłkarza, Daniela Kokosińskiego, z którego nie ma żadnego pożytku, ale on nie chce zgodzić się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Zorganizowaliśmy mu więc tzw. Klub Kokosa, żeby nie przeszkadzał w treningach pierwszej drużyny - powiedział kiedyś w jednym z wywiadów właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski.

Tą drogą chcą pójść też ełkaesiacy, którzy chcieliby się rozstać z Adamskim, ale nie stać ich na zapłacenie odszkodowania za rozwiązanie umowy.

- Kto wie, może zadzwonimy do Polonii i zapytamy, jak się organizuje taki klub - żartuje jedna z osób, która decyduje obecnie o sprawach sportowych w ŁKS. Wygląda więc na to, że po Klubie Kokosa powstanie nowy klub - Klub Adamsa.

Kokosiński w Polonii miał specjalnego trenera, który pilnował, by dobrze biegał po schodach na trybunie. W ŁKS pewnie nie zatrudnią specjalnego trenera, bo klubu na to nie stać, ale zapowiadają, że skutecznie zorganizują mu czas. Jednym z pomysłów jest np. dokładna analiza video meczów rywali ŁKS. Przez osiem godzin dziennie...

Adamski w tym sezonie zagrał w czterech meczach ŁKS. W trzech z nich - z Lechem Poznań, Śląskiem Wrocław i Polonią Warszawa - łódzki zespół stracił aż jedenaście goli, w tym jednego po samobójczym strzale Adamskiego. Czwarty występ ligowy był epizodem - dwie minuty w meczu z Koroną w Kielcach. To niewiele jak na piłkarza, który ma jeden z najwyższych kontraktów w zespole.

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu? Polub nas na Facebooku!