Logo na koszulkach i nowe ceny biletów na Śląsk
Nowy prezes piłkarskiego Śląska Wrocław Krzysztof Hołub ogłosił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że klub wprowadził nowe, niższe ceny na mecze WKS-u na Stadionie Wrocław. Na koszulkach piłkarzy pojawi się także logo. Będzie nim... ,,Wrocław miasto spotkań".
Najważniejszą zmianą dla kibiców są nowe ceny wejściówek. Od teraz będą one tańsze (dokładne ceny na poniższej grafice), nie będą drożały w dniu meczu (dotychczas cena zwiększała się o 5 zł) oraz będzie specjalna oferta dla dzieci, rodzin i seniorów.
Dzieci do lat 13 na wszystkie sektory wchodzą za darmo. Oczywiście muszą znajdować się pod opieką dorosłych, dla których najkorzystniej będzie wybrać się na sektor rodzinny. Tam każda osoba dorosła kupując bilet za 35 zł może zabrać ze sobą aż piątkę dzieci do lat 13 (dzieci wchodzą za darmo). Co ciekawe, cena dla dwóch osób dorosłych jest taka sama. Wtedy jednak za 35 zł można wprowadzić na stadion aż 10 dzieciaków.
Uczniowie w wieku od 13 do 18 lat wchodzą na dowolny sektor za 10 zł. Taka sama oferta skierowana jest do seniorów, na których Śląsk wreszcie się otworzył. Dla najstarszych fanów ,,wojskowych" obniżono nawet granicę wiekową. Seniorowi przysługuje bilet za 10 zł nie od 65 roku życia, a od 60.
Ceny biletów ulgowych (przysługujące kobietom i studentom do 26 roku życia) wahają się od 15 do 30 zł, a normalnych od 20 do 40 zł.
- Ten cennik obowiązywał będzie do końca bieżącego sezonu, bez względu na wyniki i rywala. Rezygnujemy z tzw. ,,droższych meczów" i ze zwiększania cen w dniu spotkania. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że obniżka cen nie sprawi nagle, że Stadion Wrocław będzie się regularnie wypełniał, ale chcemy otworzyć się na wrocławian i wszystkich innych fanów tego klubu. 4 tys. kibiców na ostatnim spotkaniu z Pogonią Szczecin to dno, od którego zamierzamy się odbić - podkreślił prezes zarządu.
Czytaj także:
Pusty stadion we Wrocławiu. Ledwie 4000 kibiców na meczu Śląsk - Pogoń;nf
- W najbliższym czasie planujemy dużą ilość akcji marketingowych. Nie ma co ukrywać, że branding klubu leży, więc zamierzamy zainwestować w to pewne środki. Śląsk musi być bardziej wrocławski, chcemy, by jak najwięcej osób się z nim identyfikowało. Ocieplenie wizerunku to jedno z najważniejszych zadań, jakie przede mną stoi. Żaden sponsor nie chce pokazywać się przy klubie, o którym się źle pisze i jest ogólnie źle kojarzony. Jeśli uda nam się to zmienić, to łatwiej nam będzie pozyskiwać nowych sponsorów - dodał Hołub.
Na razie centralne miejsce na koszulkach piłkarzy zajmie logo większościowego właściciela, czyli miasta Wrocław. Taki sam zabieg stosowany jest w co najmniej kilku innych klubach LOTTO Ekstraklasy (m.in. w Jagiellonii Białystok i Arce Gdynia) i choć nie wiąże się z dodatkowymi wpływami do klubowej kasy, to przynajmniej lepiej wygląda.
- Jak długo logo miasta będzie widniało na koszulkach? Mam nadzieję, że jak najkrócej, tzn. jak najkrócej w centralnym, najdroższym miejscu. Rozmowy z firmami, które mogłyby zająć to miejsce nie są łatwe, a wpływ na to ma wiele czynników. Przede wszystkim zauważyłem, że jest ono mocno przeszacowane. Dziś żaden podmiot nie zapłaci tyle, ile byśmy sobie życzyli. Musimy się zastanowić, czy w tym miejscu także nie lepiej trochę się ugiąć - zauważył prezes Hołub.
Nowe logo na koszulkach zadebiutuje w spotkaniu Śląska Wrocław z Arką Gdynia w niedzielę 18 grudnia. Wtedy tez kibice po raz pierwszy skorzystają z nowego cennika.