4 liga podkarpacka. Bezbramkowy remis Pogoni-Sokoła Lubaczów z Izolatorem Boguchwała
Gospodarze dwa razy trafili do siatki, ale ze spalonego. Izolator mądrze się bronił i zaksięgował jeden punkt.
fot. Sławomir Oskarbski
Po początkowych minutach badanie się z obu stron, pierwsi groźnie zaatakowali miejscowi. W ostatniej chwili piłkę sprzed Kamila Matofija wyłuskał bramkarz gości. W kolejnych minutach stroną przeważającą byli gospodarze, ale niewiele z tego wynikało, brakowało ostatniego podania lub po prostu dokładności. W 40 minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny z okolic 25 metra i Grzegorz Gawle trafił w mur zawodników Izolatora, a do końca pierwszej odsłony żadnej ze stronnie nie udało już się stworzyć okazji bramkowej.
Tuż po przerwie Mateusz Jezierski trafił do siatki, jednak był on na pozycji spalonej i sędzia gola nie uznał. Chwilę później z pola karnego strzelał Vladyslav Roslyakov, ale na posterunku był bramkarz przyjezdnych. Izolacja od czasu do czasu starała się postraszyć gospodarzy, niestety dla nich nie za bardzo mieli pomysł jak zaskoczyć obronę miejscowych. Kwadrans przed końcem ładnie z szesnastu metrów uderzył Paweł Hass. Kamil Dybski wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później gospodarze trafili do siatki, lecz podobnie jak na początku tejże połowy, sędzia do patrzył się spalonego.
Pogon-Sokół Lubaczów - Izolator Boguchwała 0:0
Pogoń-Sokół: Siryk – Gul, Rębisz, Dziadosz (46 Jezierski ż), Grabowski, Roslyakov (77 Basznianin), Matofij (70 V. Guedes), Rop (64 Król), L. Guedes, Gawle (70 Hass), Duda. Trener Konrad Wojtowicz ż.
Izolator: Dybski – Kasprzyk ż, Kowal ż, K. Wilk ż, Krajewski, Walas (70 Rembisz ż), Olejarka ż (79 Kontrabecki), Ciemierkiewicz (90+2 M. Wilk), Lusiusz, Gajdek, Frydrych ż (90+2 Matuszczyk). Trener Tomasz Głąb.
Sędziował Godek (Rzeszów).
Widzów: 500.
