menu

Sensacja w Bełchatowie. "Stalówka" pokonuje faworyta drugiej ligi!

22 września 2018, 19:49 | Kamil Jóźwik

Po pięciu tygodniach bez zwycięstwa piłkarze i kibice Stali Stalowa Wola wreszcie mają powody do radości. Ekipa Wojciecha Fabianowskiego sensacyjnie zwyciężyła w Bełchatowie GKS.


fot. Krzysztof Kapica

GKS Bełchatów – Stal Stalowa Wola 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Bartosz Biel 28, 1:1 Adrian Dziubiński 72, 1:2 Sebastian Łętocha 90+4

GKS: Lenarcik – Sierczyński, Grolik, Michalski, Szymorek – Biel Ż (88. Zdybowicz), Ryszka, Czajkowski (84. Rachwał), Thiakane CZ– Mularczyk (80. Tylec) – Bartosiak (66. Grzelak)

Stal: Konefał – Waszkiewicz Ż, Janiszewski, Stasiak, Sobotka – Mistrzyk, Mroziński, Stelmach Ż, Trąbka Ż – Dziubiński – Kitliński (65. Łętocha)

Sędziował: Mateusz Bielawski (Katowice)

Zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania byli gospodarze, który - jako jedyni w drugiej lidze - nie stracili do tej pory choćby punktu w meczach przed własną publicznością.

I po pierwszych 45 minutach na niespodziankę nic nie wskazywało. Gospodarze prowadzili po golu Bartosza Biela, a niewiele brakowało, by mieli w zapasie dwa trafienia (strzał w poprzeczkę Bartłomieja Bartosiaka).

Przełomowym momentem pojedynku okazała się czerwona kartka dla Emile Thiakane w 62 minucie (za brutalny faul). Goście potrzebowali dziesięciu minut, by wykorzystać grę w przewadze, a gola w trzecim kolejnym meczu zapisał na swoim koncie Adrian Dziubiński. Gdy wydawało się, że oba zespoły podzielą się punktami, bramkę na wagę czwartego zwycięstwa Stali w tym sezonie zdobył Sebastian Łętocha.


Polecamy