menu

Wielki mecz w III lidze, 68. derby Radomia

4 kwietnia 2015, 09:54 | Sebastian Chmielak

Już dziś sympatycy piłki nożnej w Radomiu mają okazję zobaczyć kolejny bratobójczy pojedynek drużyn grających w III lidze. Popołudnie w Wielką Sobotę zostało przez wielu fanatyków futbolu zarezerwowane dla spotkania Broń - Radomiak.


fot. Michał Gąciarz/Polskapresse

Gospodarze sobotniego pojedynku na wiosnę zdobyli 7 punktów w czterech spotkaniach. Najpierw podopieczni Tomasza Dziubińskiego zaliczyli wpadkę przegrywając u siebie z WKS Wieluń 1:2. Natomiast, następne dwa pojedynki okazały się zwycięskie dla Broni, która pokonała 3:0 w Nowym Dworze Mazowieckim rezerwy warszawskiej Legii, a także wygrała 2:1 na własnym obiekcie ze Starem Otwock. W ostatniej kolejce Broń podzieliła się punktami w Białobrzegach remisując 1:1 z miejscową Pilicą. Biało-czerwono-niebiescy obecnie zajmują 4. lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 35 punktów i tracą do lidera 15 oczek. Mimo sporej różnicy w zdobyczy punktowej, trener gospodarzy jest pełen wiary i optymizmu przed derbami.

- Mam pomysł na ten mecz, analizowałem wiele razy grę rywala i wiem, że też ma swoje słabe strony. Jeśli chodzi o nas, to musimy zagrać maksymalnie skoncentrowani, aby nie popełnić indywidualnych błędów jakie miały miejsce w pierwszym meczu. Jestem dobrej myśli, wierzę w tych chłopaków i w nasze zwycięstwo .

Radomiak natomiast w obecnym sezonie pędzi, jak burza przez rozgrywki III ligi. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego w czterech pojedynkach rozegranych w 2015 roku odnieśli dwa zwycięstwa i dwa remisy. Zieloni w pierwszym meczu rozgromili na wyjeździe Świt Nowy Dwór Mazowiecki 5:1, a w dwóch kolejnych pojedynkach remisowali 1:1 z Pelikanem Łowicz oraz Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W ostatniej kolejce Radomiak pewnie pokonał rezerwy siedleckiej Pogoni wygrywając 4:0. Zieloni z 50 punktami zdecydowanie liderują w ligowej tabeli mając aż 12 oczek przewagi nad drugim Ursusem Warszawa. Trener gości podkreśla ogromną wagę spotkania, ale nie zmienia to faktu, że lider chce zdobyć kolejny komplet punktów.
- W każdym meczu gramy o trzy punkty, to są derby, a derby rządzą się swoimi prawami. Dochodzą jakieś czynniki, na które się nie ma wpływu. Przede wszystkim chodzi tutaj o stronę psychiczną - zawodnicy przeżywają, dużo ludzi na trybunach, doping, atmosfera to gdzieś plącze niektórym nogi. Na to też musimy być przygotowani, ale my jedziemy tam po trzy punkty. Z resztą Broń wyjdzie po to, żeby ten mecz wygrać. Spodziewam się ciekawego widowiska i wszystko rozstrzygnie się na boisku.

Oba zespoły wystąpią w najsilniejszych składach, w ekipie gospodarzy do gry gotowy już jest Mariusz Marczak, Michał Bojek i Piotr Nowosielski. Wszyscy trzej pauzowali za kartki. Radomiak natomiast do lokalnego rywala przyjedzie z Leandro i Dariuszem Brągielem, którzy zmagali się z urazami.

W poprzedniej rundzie, Radomiak gładko wygrał na własnym obiekcie z Bronią 4:0, a na listę strzelców wpisał się Maciej Świdzikowski, Leandro oraz dwukrotnie Szymon Stanisławski. Obie ekipy również rywalizowały ze sobą w sezonie 2011/12, wówczas przy Struga 63 padł bezbramkowy remis, a na obiekcie Broni lepsi okazali się Zieloni, którzy wygrali 1:0.

Zdecydowanym faworytem zawodów jest Radomiak, który dominuje w rozgrywkach III-ligowych, jednak to są derby, na których zasiądzie komplet- cztery tysiące widzów. Wszystko może się zdarzyć, a gospodarze na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Zapowiada się bardzo ciekawe i gorące widowisko, mimo mizernej aury. Początek zawodów punktualnie o godzinie 15. przy ul. Narutowicza 9.

Der Klassiker w Ekstraklasa.net: Co kibice Borussii sądzą o Robercie Lewandowskim?

Co kibice Borussii myślą o Robercie Lewandowskim?


Polecamy