menu

Pierwsi zawodnicy żegnają się z ŁKS. Na dniach kolejne decyzje

11 czerwca 2015, 01:14 | Monika Wantoła

W środowe popołudnie zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego odbyli ostatni trening przed letnimi urlopami. Po jego zakończeniu szkoleniowcy poinformowali o podjęciu pierwszych decyzji kadrowych. Z drużyną pożegnało się trzech ich podopiecznych. Nazwiska kolejnych osób, którym trenerzy podziękują za grę, poznamy niebawem.

Z Łódzkim Klubem Sportowym pożegnali się Łukasz Staroń, Przemysław Różycki i Jacek Karbowniak.
Z Łódzkim Klubem Sportowym pożegnali się Łukasz Staroń, Przemysław Różycki i Jacek Karbowniak.
fot. Jareczek

W przyszłym sezonie w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego nie zobaczymy już obrońcy Jacka Karbowniaka, pomocnika Przemysława Różyckiego i napastnika Łukasza Staronia. Wszyscy trzej jako pierwsi zostali odprawieni przez Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego i muszą teraz rozejrzeć się za nowym pracodawcą.

- Pojawiały się telefony z innych klubów, ale jak na razie nic konkretnego, także co będzie dalej to się dopiero okaże - przyznaje Staroń, który teraz podobnie jak jego koledzy ma w planach wyjazd na urlop. - W tym momencie najbardziej zależy mi na powrocie do zdrowia i formy - dodaje.

Bardziej sprecyzowane cele ma za to Różycki, który choć nie unika samokrytyki, chciałby występować w innym trzecioligowym klubie.

- Rzeczywiście zagrałem przeciętnie i ten sezon był wyjątkowo nieudany, a zmienianie mi pozycji od początku sezonu nie pomogło mi w wykorzystaniu swoich umiejętności - nie ukrywa dwudziestolatek, dodając, że szybko został skreślony przez zatrudnionych w zimie trenerów.

- Miałem świadomość, że większość czasu przesiedzą na ławce rezerwowych. Szkoda, bo wiem, że mógłbym wiele z siebie dać. Postaram się udowodnić swoją wartość w nowym miejscu - zapewnia.

Wspomniana trójka to nie ostatni zawodnicy, jacy w trakcie letniej przerwy opuszczą klub z al. Unii Lubelskiej. Na kolejne decyzje personalne szkoleniowców trzeba jednak jeszcze poczekać, podobnie jak na informacje o piłkarzach, którzy mieliby wzmocnić drużynę. Pierwszych kilku zaproszono już na środowy trening, by wzięli udział w wewnętrznej gierce kontrolnej.

Obserwuj

Polecamy